Włoskie media informują, że władze Serie A pracują nad wprowadzeniem zmian do działania systemu VAR na Półwyspie Apenińskim. Projekt funkcjonuje obecnie jedynie w papierowej wersji, ale w najbliższym czasie ma zostać poddany wielu analizom.
- Włosi chcą wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu VAR
- Prowadzone są rozmowy na temat “Var on call”
- Niektóre zmiany mogłyby zacząć funkcjonować już od stycznia
Seria A pracuje nad udoskonaleniem VAR-u
Włosi pracują nad prowadzeniem zmian do systemu VAR, aby uniknąć kolejnych nieporozumień i podejrzeń. Wystarczy przypomnieć, jaką burzę wywołał nieuznany gol Arkadiusza Milika w meczu Juventusu z Salernitaną, który zaważył na ostatecznym wyniku spotkania. Sędziowie odgwizdując pozycję spaloną reprezentanta Polski nie uwzględnili miejsca, w którym znajdował się Antonio Candreva. Napastnik Starej Damy zdobył więc prawidłową bramkę.
Dlatego władze Serie A pracują nad wprowadzeniem półautomatycznego spalonego, który dobrze sprawdza się podczas mistrzostw świata w Katarze. Polega on na wykorzystaniu programów komputerowych, które śledzą ruchy zawodników i piłki wysyłając od razu odpowiedni sygnał do arbitra prowadzącego mecz.
Istnieje szansa, że ten system może zadebiutować na włoskich boiskach już w styczniu. W najbliższych dniach władze włoskiej ligi mają debatować nad możliwością wprowadzenia półautomatycznego spalonego do rozgrywek Serie A.
Kolejną możliwością rozważaną przez Włochów jest tzw. “VAR on call”. Rozwiązanie to funkcjonuje już w innych sportach, na przykład w siatkówce czy tenisie. Trener lub inny członek sztabu miałby prawo w czasie meczu do zasygnalizowania, aby dana sytuacja została sprawdzona przez VAR.
Na razie nie ma więcej informacji przekazywanych przez włoskie media w tym temacie. Nie wiadomo, ile byłoby takich możliwości w czasie meczu, ani kto byłby za to odpowiedzialny, ani też w jakich sytuacjach można byłoby z tego skorzystać. Wszystko zależy od kolejnych rozmów wśród władz związku. Przede wszystkim, nie wiadomo jednak, jakie są realne szanse na wprowadzenie tak dużej zmiany w futbolu już w najbliższym czasie.
Zobacz również: Ancelotti odrzucił prestiżową propozycję
Komentarze