AC Milan pokonał w poniedziałkowy wieczór na swoim stadionie Bolognę FC 2:1 w spotkaniu w ramach 35. kolejki Serie A. Uwagę wszystkich skupiła natomiast sytuacja, gdy Tiemoue Bakayoko odmówił rzekomo wejścia na boisko w momencie, gdy szkoleniowiec Rossonerich chciał go wpuścić na plac gry kosztem kontuzjowanego Lucasa Biglii. Zawodnik przedstawił swoją wersję wydarzeń w oświadczeniu opublikowanym na łamach Twittera.
– Nie wyrażam zgody na to, aby postrzegano mnie jako zawodnika, który odmawia wejścia na boisko, gdy trener go o to prosi. Nie jestem człowiekiem, który nie szanuje klubu i kolegów z drużyny – napisał w oświadczeniu Bakayoko.
– Proszono mnie, abym przygotował się na wypadek zmiany i tak tez zrobiłem, rozgrzewając się przez mniej więcej 2-3 minuty, po czym poproszono mnie, abym usiadł na ławce – kontynuował piłkarz.
– Myślę, że miało to miejsce między 23. a 26. minutą spotkania. Trener w niespodziewany dla mnie sposób wypowiedział się w moim kierunku, a ja tylko powtarzałem jego słowa, nic więcej – czytamy dalej w oświadczeniu.
– Żeby było jasne, nigdy nie odmówiłem wejścia na boisko. Poza tym wydaje mi się, że obraz telewizyjny z tego zdarzenia wszystko klarownie wyjaśnia – dodał.
– Na tamten moment miałem tylko jeden cel w głowie, chcąc wejść na boisko i pomóc kolegom z drużyny, jak to ma miejsce zawsze. Tak też będzie do końca sezonu. Forza Milan – skwitował Bakayoko.
Komentarze