AC Milan w spotkaniu z Atalantą Bergamo miał zdecydowaną przewagę. Nie dała mu ona jednak zwycięstwa.
- Rossonerich na bramkę Juana Musso oddali aż 17 strzałów
- Mimo przygniatającej przewagi w liczbie uderzeń, podopieczni Stefano Pioliego nie potrafili sobie stworzyć zbyt wielu dogodnych okazji
- Punkt z Atalantą zapewnił mistrzom Włoch Isamel Bennacer
AC Milan bezbarwny w Bergamo
Pierwsza połowa Gewiss Stadium nie należała do szczególnie interesujących. Oba zespoły w sumie oddały ledwie trzy celne strzały. W przypadku Atalanty Bergamo, jedyne uderzenie w światło bramki zakończyło się golem. W 29. minucie Joakim Maehle zagrał do Rusłana Malinowskiego, który strzelił z krawędzi pola karnego. Po drodze piłka jednak odbiła się od jednego z obrońców AC Milan, kompletnie myląc Mike Maignana.
W drugiej odsłonie, mistrzowie Włoch byli już zdecydowanie groźniejsi. W 50. minucie Pierre Kalulu minimalnie spudłował Pierre Kalulu, podobnie jak pięć minut później Rafael Leao. W 60. minucie z kolei na strzał z dalszej odległości zdecydował się Sandro Tonali, ale jego próba także zagroziła bramce Atalanty. Dopiero w 69. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Alexisa Saelemaekersa, z bliska futbolówkę do bramki wpakował Ismael Bennacer.
Do końca spotkania, z obu stron nie oglądaliśmy już kolejnych bramkowych okazji.
Komentarze