- Arkadiusz Milik wziął udział w dzisiejszej konferencji prasowej reprezentacji Polski
- 29-letni napastnik zabrał głos m.in. na temat pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego
- Piłkarz zadeklarował też chęć pozostania w Juventusie, do którego jest wypożyczony z Marsylii
“Kluby rozmawiają i mam nadzieję, że dojdą do porozumienia”
Reprezentacja Polski przygotowuje się do dwóch meczów, które rozegra w czerwcu – najpierw towarzysko zmierzymy się z Niemcami (16 czerwca, godz. 20:45), a następnie w eliminacjach do EURO 2024 staniemy naprzeciwko Mołdawii (20 czerwca, godz. 20:45). W środowej konferencji prasowej udział wziął Arkadiusz Milik, który wypowiedział się m.in. o pożegnaniu Jakuba Błaszczykowskiego, swojej przyszłości czy początku współpracy z Fernando Santosem.
– Pojutrze czeka nas wyjątkowy dzień nie tylko ze względu na to, że gramy z fantastyczną reprezentacją, na własnym stadionie, przy pełnych trybunach, ale również będzie to pożegnanie i uhonorowanie wielkiego piłkarza (Jakuba Błaszczykowskiego – przyp. red.). Z jednej strony na pewno się z tego cieszę, a z drugiej troszeczkę mniej, bo wiemy, że czas ucieka i prędzej czy później wielu zawodników będzie musiało kończyć swoje kariery – mówi Arkadiusz Milik.
– Miałem bardzo dobry początek w Juventusie, pod koniec stycznia złapałem kontuzję, która na półtora czy dwa miesiące wykluczyła mnie z gry, więc później miałem problem z powrotem na poziom, na którym byłem i przeplatałem dobre mecze tymi słabszymi. Nie był to łatwy sezon dla Juventusu, szczególnie że mieliśmy z tyłu głowy, że mogą nam odjąć punkty – dodał napastnik.
– Przyszłość? Kluby rozmawiają i mam nadzieję, że dojdą do porozumienia. Ja czuję się dobrze w Juventusie, trener mnie chce, więc zobaczymy, czy zostanie osiągnięte porozumienie – przyznał.
– Budujemy nową reprezentację z nowym selekcjonerem i na pewno wiele się zmieni. Miejmy nadzieję, że na dobre. Kolejny sprawdzian przed nami w piątek. Fernando Santos ma bardzo duże doświadczenie, spokój w prowadzeniu zespołu, w organizacji gry, w koncentracji na treningu. Na razie ciężko powiedzieć mi coś więcej, bo odbyłem dopiero dwa treningi – zakończył.
Komentarze