Juventus w obecnym sezonie nie sięgnie po żadne trofeum. To pierwsza taka sytuacja od sezonu 2010/11. Na pocieszenie kibicom Starej Damy pozostaje fakt, że swoją drużynę w przyszłym sezonie będą mogli oglądać na boiskach Ligi Mistrzów, co wcale nie było takie pewne. Dokąd jednak zmierza Juventus?
- Juventus sezon 2021/22 prawdopodobnie zakończy na czwartym miejscu w tabeli
- Massimiliano Allegriemu na razie nie udało się wprowadzić Starej Damy ponownie na szczyt, ale cały czas cieszy się zaufaniem klubowych władz
- Sytuację Juventusu i jego problemy analizują Piotr Dumanowski i Dominik Guziak
Juventus musi poczekać z powrotem na szczyt
Przed rokiem Juventus utracił mistrzowski tytuł na rzecz Interu Mediolan. Fani turyńskiego klubu wierzyli, że Massimiliano Allegri odbuduje zespół i już w tym roku drużyna odzyska miano najlepszej we Włoszech. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Stara Dama przez większość sezonu zawodziła i długo pod znakiem zapytania stała kwestia, czy w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów. Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek Juventus jest już pewny miejsca w pierwszej czwórce tabeli.
Najbliższa przyszłość klubu nie maluje się w jasnych barwach. Trenerowi Massimiliano Allegriemu na razie nie udało się poradzić z problemami, którymi drużyna boryka się od dwóch sezonów. W Turynie nie zamierzają jednak podejmować nerwowych ruchów i latem nie dojdzie do zmiany na stanowisku szkoleniowca. Przed Allegrim jednak bardzo dużo pracy.
O problemach klubu z Turynu piszą dziennikarze Eleven Sport Piotr Dumanowski i Dominik Guziak. “Nowoczesny stadion na własność, największy budżet płacowy, pięciu mistrzów Europy w składzie, jeden z najbardziej utytułowanych włoskich trenerów na ławce i „kultura wygrywania” – w teorii Juventus wciąż ma wszystko by dominować na krajowym podwórku. Ale teoria mija się z praktyką. Klubowe finanse trzeba łatać, pomysł na piłkę Massimiliano Allegrego okazał się przestarzały, a Bianconeri utracili swoje zwycięskie DNA.” – czytamy.
Cały tekst “Dokąd zmierza Juve?” przeczytasz na Seriea.pl.
Komentarze