Allegri idzie na wojnę z Juventusem. Co z tego wyniknie?

Massimiliano Allegri, były trener Juventusu, planuje odwołać się do sądu pracy po jego zwolnieniu przez klub. Konflikt między stronami narasta, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta, donosi "Tuttosport".

Massimiliano Allegri
Obserwuj nas w
Giuseppe Maffia / Alamy Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Szykuję się prawna batalia między Allegrim i Juventusem

Massimiliano Allegri został oficjalnie zwolniony przez Juventus 17 maja, zaledwie 48 godzin po tym, jak poprowadził drużynę do zwycięstwa w finale Pucharu Włoch przeciwko Atalancie. Jego wybuchowe zachowanie podczas i po meczu było podane jako powód rozstania. Allegri był wściekły na ławce rezerwowych, a po wyrzuceniu z boiska jego złość jeszcze wzrosła, gdy werbalnie zaatakował redaktora naczelnego Tuttosport Guido Vaciago oraz uszkodził strefę fotograficzną LaPresse. Podczas świętowania sukcesu doszło również do konfrontacji z dyrektorami klubu.

POLECAMY TAKŻE

“Tuttosport” potwierdza wcześniejsze spekulacje, że Allegri planuje odwołać się do sądu pracy w związku z jego zwolnieniem. Trener chce odszkodowania za szkody wizerunkowe wynikłe z decyzji klubu. Istnieje możliwość, że obie strony osiągną prywatne porozumienie przed rozpoczęciem procedury sądowej, co pozwoliłoby im zażegnać konflikt bez długotrwałej batalii prawnej.

Na chwilę obecną emocje sięgają zenitu, a obie strony są wściekłe na zaistniałą sytuację. Allegri czuje się niesprawiedliwie potraktowany, zwłaszcza po triumfie w Pucharze Włoch. Z kolei Juventus twierdzi, że jego zachowanie było nie do zaakceptowania i szkodziło wizerunkowi klubu. Rozwiązanie tej sytuacji może być trudne do osiągnięcia, biorąc pod uwagę obecne napięcia i wzajemne oskarżenia.

Przyszłość Allegriego wciąż jest niepewna. Jeśli nie dojdzie do porozumienia z Juventusem, sprawa może trafi najpewniej do sądu, co z pewnością przyciągnie uwagę mediów i fanów piłki nożnej na całym świecie. Z drugiej strony, Stara Dama również ryzykuje dalsze uszczerbki na wizerunku, jeśli konflikt będzie się przeciągał. Obecna sytuacja nie jest korzystna dla żadnej ze stron, ale z uwagi na napięte relacje trudno spodziewać się porozumienia.

Zobacz również: “Real Madryt: mistrzowie finałów czy królowie iluzji?” Ostry komentarz dziennikarza

Komentarze