- Kevin De Bruyne nie weźmie udziału w najbliższych meczach reprezentacji Belgii
- Pomocnik Manchesteru City jest kapitanem swojej kadry narodowej
- Zgrzyt w belgijskim obozie wywołał fakt, kto w zastępstwie założy opaskę kapitańską
Courtois nie stawił się na apelu. Wszystko przez decyzję trenera
Już wcześniej było wiadomo, że Kevin De Bruyne, kapitan reprezentacji Belgii, nie zagra z Austrią i Estonią z powodu kontuzji. W związku z tym selekcjoner Domenico Tedesco musiał wyznaczyć innego gracza, który założy opaskę kapitańską. Zdecydował, że w pierwszym spotkaniu będzie to Romelu Lukaku, a w drugim Thibaut Courtois.
Ta decyzja nie spodobała się bramkarzowi, który chciał zostać kapitanem w swoim setnym występie w narodowych barwach. Przypadał on właśnie na mecz z Austrią. Z tego powodu rozgoryczony golkiper Realu Madryt nie stawił się w hotelu na wieczornym apelu – informuje HLN Sport. W rezultacie zamiast na reprezentacji aktualnie ma się skupić na ślubie, który bierze za tydzień.
Z drugiej strony Relevo informuje, że Courtois ma problemy z prawym kolanem, choć nie wiadomo, czy to oficjalna wersja.
Komentarze