Trener Lokomotiwu Moskwa Jurij Semin nie krył zadowolenia po wygranej na wyjeździe z FK Rostów 3:1 w niedzielnym meczu 22. kolejki rosyjskiej Priemjer Ligi. Całe zawody w szeregach gości zaliczyli Maciej Rybus i Grzegorz Krychowiak, który zdobył gola.
Wynik konfrontacji otworzył jedenaście minut przed przerwą Sergiej Pesjakow, niefortunnie kierując piłkę do własnej bramki. Cztery minuty później podwyższył strzałem zza linii pola karnego Rifat Żemaletdinow, któremu asystował Krychowiak.
Pomocnik reprezentacji Polski trzy minuty przed przerwą sam precyzyjnie przymierzył pod poprzeczkę z kilkunastu metrów po zagraniu Rybusa. Dziewiętnaście minut po zmianie stron jedynego gola dla gospodarzy strzelił Bułgar Iwelin Popow, wykorzystując rzut karny.
Dwunaste zwycięstwo w sezonie awansowało stołeczne Parowozy na drugą pozycję w tabeli.
– Zagraliśmy bardzo dobrze w kontrataku i dobrze go wykorzystaliśmy. Bardzo się cieszę z gry chłopaków. Wyglądali genialnie, chociaż wciąż mamy ograniczony skład – wyznał Semin w rozmowie z oficjalnym serwisem trzykrotnych mistrzów Rosji.
– Awans na drugie miejsce w tabeli jest dla nas bardzo ważny. Jesteśmy wiceliderem i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi – podkreślił opiekun Parowozów.
– Zespół był skoncentrowany przez 95 minut. Nie tylko w kluczowych dziesięciu minutach pierwszej połowy. Cały czas gra była zrównoważona. Kiedy trzeba było się bronić, wszyscy bronili się razem, kiedy trzeba było zaatakować, duża grupa ruszyła naprzód – podsumował Semin.
Komentarze