Kapitan reprezentacji Holandii, Virgil van Dijk, przyznał, że zawodnicy są rozczarowani decyzją Ronalda Koemana, ale jednocześnie rozumieją, że nie mógł odrzucić oferty Barcelony. Dotychczasowy selekcjoner holenderskiej kadry zdecydował się na opuszczenie stanowiska i podpisanie dwuletniego kontraktu z Dumą Katalonii, gdzie na stanowisku trenera zastąpił zwolnionego Quique Setiena.
– To nie był szok, ale wszyscy jesteśmy rozczarowani. To było jednak jego marzenie. To dla nas smutne, ale rozumiemy go – powiedział Van Dijk, cytowany przez ESPN. – Zawodnicy nie czują się zawiedzeni decyzją Koemana. Wszyscy życzymy mu tylko tego, co najlepsze – dodał kapitan reprezentacji Holandii.
Van Dijk liczy na szybką decyzją w sprawie następcy
W najbliższych dwóch spotkaniach Ligi Narodów, w których reprezentacja Holandii zmierzy się z Polską i Włochami, drużynę poprowadzi dotychczasowy asystent, Dwight Lodweges. Van Dijk podczas konferencji prasowej wezwał jednak Holenderską Federację Piłkarską (KNVB) do szybkiego wyznaczenia następcy Koemana.
– My, jako ciało doradcze, przekazaliśmy już swoją opinię. Chcemy kontynuować to, co zaczęliśmy. Cieszymy się, że związek nas słucha, ale ostatecznie sam musi dokonać wyboru. Ale ważne jest, aby wiedzieli, co my czujemy – powiedział Van Dijk.
Van Gaal gotowy do powrotu
Zainteresowanie powrotem do pracy z kadrą wyraził ostatnio Louis van Gaal, który sześć lat temu poprowadził drużynę do półfinału mistrzostw świata w Brazylii.
– Nigdy z nim nie pracowałem, więc nie mogę za wiele powiedzieć. Osobiście nie sugerowałem jego nazwiska, ale zrobił wiele dla holenderskiej piłki i logiczne jest, że media wymieniają jego nazwisko. Jestem pewien, że związek dokona właściwego wyboru – dodał obrońca Liverpoolu.
Komentarze