Maroko pokonało Ghanę w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej Pucharu Narodów Afryki. Gola na wagę wygranej podopiecznych Vahida Halihodzicia strzelił Sofiane Boufal.
- Reprezentacja Maroka udanie zaczął mistrzostwa Afryki
- Lwy Atlasu jednocześnie kontynuują passę spotkań bez porażki
- Drużyna Vahida Halihodzicia jest niepokonana od października 2019 roku
Maroko – Ghana: jeden gol wyłonił zwycięzcę
Maroko jak burza przeszło przez eliminacje do Pucharu Narodów Afryki. Zawodnicy Lwów Atlasu to zresztą drużyna, która nie przegrała 15 października 2019 roku, gdy w towarzyskim starciu panaceum na Marokańczyków znalazł Gabon. Z kolei piłkarze Czarnych Gwiazd pozostawali bez porażki od czterech spotkań.
Pierwsza połowa nie zaowocowała w gole. Ogólnie początkowe 30 minut rywalizacji nie pozostanie u kibiców na długo w pamięci. Dopiero ostatni kwadrans pierwszej odsłony spotkania obfitował w sytuacje strzeleckie.
Pierwszy groźny strzał w spotkaniu miał miejsce w 32. minucie, gdy Thomas Partey zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego. Próba Ghańczyka była jednak niecelna. Tymczasem w 39. minucie Roman Saiss starał się zaskoczyć bramkarza rywala strzałem głową, ale piłka po tej próbie przeleciała nad poprzeczką.
Po zmianie stron worek z bramkami został rozwiązany. Na listę strzelców wpisał się 83. minucie Sofiane Boufal, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywali i strzałem z prawej nogi skierował piłkę do siatki.
Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie i Maroko zainkasowało cenne trzy punkty. Piłkarze Lwów Atlasu w następnej kolejce zmierzą się z Komory. Tymczasem Ghańczycy zmierzą się z Gabonem.
Komentarze