W środę, dziennik “Koha Ditore” poinformował, że Adam Nawałka jest jednym z kandydatów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Kosowa. W rozmowie z portalem meczyki.pl, 64-letni zdecydowanie zaprzeczył tym plotkom.
- Adam Nawałka sam miał zgłosić swoje usługi piłkarskiemu związku z Kosowa
- Innym kandydatem do objęcia posady selekcjonera tego kraju jest Roberto Donadoni
- Główny zainteresowany jednak zaprzecza plotkom, łączącym go z reprezentacją Kosowa
Nawałka selekcjonerem? To bzdura
Zdaniem dziennikarzy “Koha Ditore”, Adam Nawałka sam miał zgłosić się do futbolowej federacji z Kosowa i zaproponować swoje usługi. Jego kontrkandydatem miał być były selekcjoner reprezentacji Włoch, Roberto Donadoni, którego nazwisko wymieniane było również w kontekście objęcia polskiej drużyny narodowej. Wśród innych potencjalnych nowych opiekunów kadry Kosowa wymieniani byli również Primoz Gliha (jesienią tymczasowy selekcjoner), a także Marco van Basten i Felix Magath. Jednak zdaniem dziennika “Koha Ditore” wybór nowego selekcjonera miał się rozstrzygnąć między Polakiem a Włochem.
Przeczytaj również: Nawałka zostanie sprzątnięty Kuleszy sprzed nosa? Sensacyjne doniesienia na temat trenera
Sam Nawałka jednak zaprzeczył tym plotkom i spekulacjom. W rozmowie z portalem meczyki.pl powiedział bowiem: – To bzdura. Nie wiem skąd się biorą takie informacje, ale nigdy nie zgłaszałem chęci pracy w reprezentacji Kosowa.
Reprezentacja Kosowa w ostatnich latach zanotowała spory postęp. W eliminacjach do EURO 2020 z dorobkiem 11 punktów zajęła 3. miejsce w grupie A. Walczyła również w play-offach do mistrzostw Starego Kontynentu, ale w 1/2 finału barażów w dywizji D przegrała z Macedonią Północną 1:2.
Komentarze