Główny kandydat na nowego selekcjonera jednak zbyt drogi dla Niemców?

Według informacji przekazanych przez magazyn "Kicker" rozmowy Juliana Nagelsmanna z federacją Niemiec są w martwym punkcie. Szkoleniowiec oczekuje bowiem pensji w wysokości około siedmiu milionów euro, z kolei DFB proponuje cztery.

Julian Nagelsmann
Obserwuj nas w
IMAGO / Sven Simon Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
  • Niemcy podobnie jak Polacy muszą szukać nowego selekcjonera
  • Z reprezentacją pożegnał się ostatnio Hansi Flick
  • Nasi sąsiedzi intensywnie poszukują nowego trenera, głównym kandydatem jest Julian Nagelsmann

Zbyt drogi?

Reprezentacja Niemiec przygotowuje się do przyszłorocznych Mistrzostw Europy, których będzie gospodarzem. Dotychczas drużynę prowadził Hansi Flick, który jednak w ostatnim czasie został zwolniony z funkcji selekcjonera. To wszystko przez słabe wyniki meczów towarzyskich, które mają przygotować zespół do najważniejszej imprezy czterolecia.

Jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Flicka jest Julian Nagelsmann. Były szkoleniowiec Bayernu Monachium prowadzi negocjacje ze związkiem, ale według magazynu “Kicker” mają być one trudne. Bowiem szkoleniowiec oczekuje za pracę z reprezentacją Niemiec pensji zbliżonej do tej w Monachium, czyli około siedem milionów euro. Z kolei DFB stoi przy swojej propozycji w wysokości czterech milionów.

Czytaj więcej: Pomocnik BVB wrócił do zdrowia. Znalazł się w składzie na mecz z PSG

Komentarze