W sobotę swoje drugie zwycięstwa na rozgrywanych we Francji Mistrzostwach Świata Kobiet odniosły reprezentantki Kanady i Holandii – tym samym, zarówno ekipa spod znaku klonowego liścia, jak i Pomarańczowe, zagwarantowały sobie awans do 1/8 finału tego turnieju.
Sobotnie zmagania na francuskim czempionacie wystartowały w Valenciennes, gdzie Holenderki zmierzyły się z Kamerunkami. Na pierwsze gole trzeba było poczekać do ostatnich minut pierwszej połowy – w 41. minucie, po centrze van de Sanden prowadzenie Holenderkom dała Miedema, ale już dwie minuty później, po podaniu Feudjio z głębi pola, sytuację jeden na jednego z bramkarzem wykorzystała Onguene.
Po przerwie strzelały już tylko Oranje – trzy minuty po zmianie stron, po małym bilardzie w szesnastce Kamerunu, z niewielkiej odległości piłkę do siatki skierowała Bloodworth. Faworytki zwycięstwo przypieczetowały pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, kiedy to silnym uderzeniem w krótki róg bramkarkę rywalek pokonała ponownie Miedema.
Kilka godzin później rozpoczęła się konfrontacja w Grenoble, gdzie Kanada mierzyła się z Nową Zelandią. Bramki w tym meczu padały dopiero po przerwie, choć w pierwszej odsłonie w poprzeczkę trafiła Sinclair. W 48. minucie po asyście Prince, wynik boiskowej rywalizacji otworzyła Fleming, a w 79. minucie, to Prince okazała się najsprytniejsza w podbramkowym zamieszaniu i ustaliła wynik na 2:0.
Holandia – Kamerun 3:1 (1:1)
1:0 Miedema 41′
1:1 Onguene 43′
2:1 Bloodworth 48′
Kanada – Nowa Zelandia 2:0 (0:0)
1:0 Fleming 48′
2:0 Prince 79′
Komentarze