Tylko jedna bramka padła w dwóch poniedziałkowych meczach rozegranych podczas Mistrzostw Świata Kobiet we Francji. Swój pierwszy punkt w historii występów na MŚ zdobyły dziś reprezentantki Argentyny, które niespodziewanie zremisowały z Japonią. Zgodnie z planem, Kanadyjki pokonały za to Kamerun.
25 tysięcy widzów zgromadziło się w poniedziałek na Parc des Princes, gdzie Argentyna sensacyjnie urwała punkty reprezentantkom Japonii, które osiem lat temu sięgnęły po złoto, a przed czterema laty przegrały dopiero w finale. Remis ten ma dodatkowe, szczególne znaczenie dla piłkarek z Ameryki Południowej – dwa dotychczasowe występy na mundialach (2003 i 2007), Albicelestes zakończyły bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.
Od pierwszych minut przewagę na murawie osiągnęły Japonki – w pierwszej połowie najgroźniejszej sytuacji nie wykorzystała jednak Shimizu. Po zmianie stron wicemistrzynie Świata wciąż nie potrafiły przebić się przez szyki obronne Argentyny – strzały Yokoyamy i Hasegawy wybroniła Correra, dzięki czemu mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Kilka godzin później na murawie pojawiły się gospodynie poprzedniego czempionatu, Kanadyjki, które otworzyły zmagania w grupie E starciem z Kamerunem. Wygrana ekipie spod znaku klonowego liścia nie przyszła jednak łatwo – jedyna bramka padła tuż przed przerwą, kiedy to po dośrodkowaniu Beckie z rzutu rożnego, celnym strzałem głową komplet punktów zapewniła Kanadyjkom Buchanan.
Argentyna – Japonia 0:0
Kanada – Kamerun 1:0 (1:0)
1:0 Buchanan 45′
Komentarze