W czwartek rozegrane zostały ostatnie spotkania fazy grupowej rozgrywanych we Francji Mistrzostw Świata Kobiet – do 1/8 finału w dramatycznych okolicznościach awansowały Kamerunki, które w 95. minucie zdobyły decydującą bramkę w rywalizacji z Nową Zelandią. Dziś cieszyć mogły się również Nigeryjki, które nerwowo wyczekiwały na rezultaty z innych grup – Afrykanki skorzystały na tym, że Chile nie dało rady wygrać z Tajlandią różnicą trzech goli i to właśnie Nigeria zajęła ostatnie gwarantujące awans, czwarte miejsce wśród ekip z trzecich pozycji.
O godzinie 18:00 rozpoczęły się spotkania trzeciej kolejki w grupie E, z której wiadome było już, że do dalszych gier awansują Holenderki i Kanadyjki, które miały na swoim koncie po sześć punktów – o trzecie miejsce i możliwy awans walczyły za to Kamerunki i Nowozelandki. Identycznie sytuacja prezentowała się w grupie F – tam komplet oczek i awans miały już piłkarki ze Szwecji i USA, a o ewentualną promocję z trzeciego miejsca walczyły Chilijki i Tajki (choć Azjatki ze względu na bilans bramkowy miały szanse tylko matematyczne).
Po bezbramkowej pierwszej połowie na Stade de la Mosson w Montpellier, Kamerunki objęły prowadzenie w 57. minucie, kiedy to po dograniu Leuko z lewej flanki, wynik otworzyła Nchout. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zrobiło się jednak 1:1 – po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, Awona pokonała własną bramkarkę po fatalnym kiksie. Mecz miał jednak swój dramatyczny koniec – w 95. minucie, Nchout świetnie minęła z jedną z defensorek z Nowej Zelandii i precyzyjnym uderzeniem zapewniła swojej ekipie awans.
Pierwsze miejsce w grupie E wywalczyły za to Holenderki, które pokonały Kanadę 2:1. Wynik otwarty został dziesięć minut po przerwie, kiedy to po centrze Spitse z rzutu wolnego, celny strzał głową oddała Dekker. Radość Oranje trwała jednak tylko sześć minut, albowiem po dograniu Lawrence, z kilku metrów do wyrównania doprowadziła Sinclair. Ostatnie słowo należało jednak do Europejek – kwadrans przed końcem, po asyście van Lunteren, zwycięstwo zapewniła Holenderkom Beerensteyn.
W hicie grupy F, którego stawką było pierwsze miejsce, Amerykanki poradziły sobie ze Szwedkami. Faworytki wynik otworzyły już w trzeciej minucie, kiedy to po płaskim dośrodkowaniu z rzutu rożnego, z najbliższej odległości piłkę do siatki wpakowała Horan. Triumf przypieczętowany został pięć minut po przerwie – Heath zaskoczyła wówczas szwedzką bramkarkę uderzeniem z ostrego kąta.
Ogromne emocje towarzyszyły rywalizacji na Roazhon Park w Rennes, gdzie Chile mierzyło się z Tajlandią – spotkanie bacznie obserwowały również reprezentantki Nigerii, które przed pierwszym gwizdkiem zajmowały czwarte, czyli ostatnie dające awans do dalszych gier miejsce w tabelce drużyn, które w swoich grupach zajęły trzecią lokatę. Chilijki do awansu potrzebowały zwycięstwa róznicą co najmniej trzech goli.
Na pierwszego gola trzeba było poczekać do 48. minuty, kiedy to po strzale Aedo futbolówka trafiła w słupek, następnie odbiła się niefortunnie od bramkarki Tajlandii i wpadła do siatki. 2:0 zrobiło się dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry – wówczas po dośrodkowaniu z prawej strony, piłkę do bramki skierowała Urrutia. W ostatnich minutach, Chilijki potrzebowały więc jednego gola.
I w 85. minucie, zawodniczki z Ameryki Południowej miały doskonałą okazję, by tę bramkę zdobyć – po faulu bramkarki Boonsing, sędzia Keighley podyktowała jedenastkę po wideoweryfikacji. Piłkę na jedenastym metrze ustawiła Lara, która… trafiła nią w poprzeczkę – wynik do końcowego gwizdka nie uległ już zmianie i Chile pożegnało się z turniejem. Jednocześnie radość wybuchła za to w obozie Nigeryjek, które od poniedziałku drżały w oczekiwaniu na rezultaty innych grup.
Mistrzostwa Świata Kobiet 2019, 1/8 finału – terminarz
Jutro czeka nas dzień przerwy, ale od soboty do wtorku rozegrana zostanie pierwsza runda fazy pucharowej. Na tym etapie czeka nas kilka bardzo ciekawych pojedynków, aczkolwiek jedno spotkanie wysuwa się zdecydowanie przed szereg – w niedzielę o 21:00, w Le Havre zagrają ze sobą bowiem Francuzki i Brazylijki. Poniżej prezentujemy pełny terminarz:
Sobota 22 czerwca:
17:30: Niemcy – Nigeria
21:00: Norwegia – Australia
Niedziela 23 czerwca:
17:30: Anglia – Kamerun
21:00: Francja – Brazylia
Poniedziałek 24 czerwca:
18:00: Hiszpania – Stany Zjednoczone
21:00: Szwecja – Kanada
Wtorek 25 czerwca:
18:00: Włochy – Chiny
21:00: Holandia – Japonia
Kamerun – Nowa Zelandia 2:1 (0:0)
1:0 Nchout 57′
1:1 Awona (sam.) 80′
2:1 Nchout 90+5′
Holandia – Kanada 2:1 (0:0)
1:0 Dekker 54′
1:1 Sinclair 60′
2:1 Beerensteyn 75′
Szwecja – Stany Zjednoczone 0:2 (0:1)
0:1 Horan 3′
0:2 Heath 50′
Tajlandia – Chile 0:2 (0:0)
0:1 Boonsing (sam.) 48′
0:2 Urrutia 80′
Komentarze