Alvaro Morata i Rodri zawieszeni na jedno spotkanie
Reprezentacja Hiszpanii po dwunastu latach przerwy ponownie dotarła do finału Mistrzostw Europy. Co więcej, podopieczni Luise de la Fuente w decydującym meczu postawili kropkę nad i, wygrywając (2:1) z reprezentacją Anglii. W czasie świętowania doszło jednak do nieprzyjemnych sytuacji związanych z Alvaro Moratą i Rodrim. Obaj piłkarze podczas celebracji tytułu śpiewali niestosowne piosenki w stosunku do Gibraltaru. Z ich ust wybrzmiały słowa “Gibraltar jest hiszpański”.
Przyśpiewka nawiązywała oczywiście do sytuacji terytorialnej Gibraltaru. W Hiszpanii od wieków trwa spór z Wielką Brytanią, bowiem na Półwyspie Iberyjskim uważają, że Gibraltar powinien należeć do nich, a nie pod terytorium brytyjskie.
Na wniosek gibraltarskiej federacji UEFA przyjrzała się niestosownemu zachowaniu Rodriego i Moraty. Europejska federacja postanowiła ukarać obu piłkarzy zawieszeniem na jedno spotkanie. Oznacza to, że we wrześniu podczas Ligi Narodów zarówno Morata, jak i Rodri nie wystąpią w meczu przeciwko Serbii.
UEFA swoją decyzję wytłumaczyła, zaznaczając, że zachowanie piłkarzy było naruszeniem zasad przyzwoitego zachowania oraz wykorzystaniem wydarzeń sportowych do manifestacji o charakterze niesportowym.
Komentarze