- Radosław Kałużny surowo ocenia Roberta Lewandowski
- Były reprezentant Polski twierdzi, że zagłaskały go media
- Kałużny nie odbiera jednak klasy napastnikowi FC Barcelony
Radosław Kałużny nie gryzie się w język. Surowo ocenił ostatnie występy Lewandowskiego
Robert Lewandowski przeżywa ostatnio zdecydowany dołek formy. Polski napastnik ma problem ze wpisaniem się na listę strzelców. Słaba dyspozycja z FC Barcelony została także przełożona na reprezentację. Lewandowski nie był sobą w spotkaniu z Czechami oraz Albanią. O tym dokładnie opowiedział Radosław Kałużny w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.
– Wydaje mi się, że kiepską robotę zrobiły media. Zagłaskały Lewandowskiego. Przez lata właściwie nikt z dziennikarzy nie odważył się na choćby delikatną krytykę Roberta. Gdy zagrał słabo lub źle, wina zawsze leżała po stronie kogoś innego. Ofiara zawsze się znalazła. A to trener, a to reszta drużyny, a to pogoda Mam prawo mieć swoje zdanie. A ono w sprawie Roberta jest takie, że został rozpuszczony. Poczuł się na tyle pewnie, stał się wręcz bezkarny, z resztą “adwokatów” ślepo go broniących. Nadal jest napastnikiem światowej klasy, ale w jego ocenie bądźmy uczciwi. Od nadmiaru lukru każdego zemdli – mówił były reprezentant Polski.
Zawodnik FC Barcelony w obecnym sezonie rozegrał łącznie we wszystkich rozgrywkach 33 spotkania. Zdobył 25 bramek oraz zanotował 6 asyst. Już w najbliższą sobotę polski napastnik wybiegnie na boisko w koszulce “Blaugrany”. Bowiem podopieczni Xaviego Hernandeza zmierzą się w lidze z Elche.
Sprawdź także: La Liga z najlepiej opłacanym trenerem świata
Komentarze