Szczere wyznanie francuskiej legendy. “Całą karierę walczyłem z depresją”

Thierry Henry to bez wątpienia jeden z najlepszych napastników w historii Premier League. Legenda Arsenalu i uznany gracz FC Barcelony podzielił się trudnymi doświadczeniami z czasów kariery piłkarskiej.

Thierry Henry
Obserwuj nas w
IMAGO / GEPA pictures Na zdjęciu: Thierry Henry
  • Thierry Henry to jedna z największych legend Arsenalu. Święcił też triumfy w FC Barcelonie
  • Obecnie pracuje jako selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Francji
  • 46-latek przyznał, że przez całą swoją piłkarską karierę mierzył się z depresją

“Mój tata był bardzo wymagający”

Thierry Henry skończył karierę piłkarską jako niekwestionowana legenda. Wygrał mistrzostwo świata i Europy, a do tego Ligę Mistrzów. Został legendą Arsenalu, przed którego stadionem stoi jego pomnik. Obecnie 46-latek pracuje jako selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Francji. W rozmowie z The Diary of a CEO były piłkarz podzielił się skomplikowaną przeszłością.

Kiedy byłem dzieckiem, ojciec zawsze mnie krytykował. Kiedy słyszysz to tak często, zostaje to z tobą. Był bardzo wymagający. Pewnego razu strzeliłem sześć goli, a on był niezadowolony (…). To pomagało sportowcowi, ale nie człowiekowi. Nie odczuwałem od niego żadnej miłości – wyznał Henry. – Przez całą moją karierę musiałem walczyć z depresją. Nie wiedziałem o tym. Czy coś z tym zrobiłem? Pewnie, że nie, ale w jakiś sposób się do tego dostosowałem. Płakałem niemal codziennie i to bez powodu. Łzy same płynęły. Kłamałem przez długi czas, bo społeczeństwo nie było gotowe na takie wyznania – dodał.

Pomimo swoich problemów, Henry został jednym z najlepszych napastników w historii Premier League. W 258 meczach w tych rozgrywkach zanotował aż 175 bramek i 80 asyst.

Zobacz też: Powołania Xaviego na Superpuchar Hiszpanii. Powiew optymizmu.

Komentarze