Reprezentacja Portugalii pokonała we wtorkowy wieczór Luksemburg i wywalczyła pełną pulę. Niemniej podopieczni Fernando Santosa męczyli się z ekipą z Beneluksu. Uwagę wielu przykuła natomiast sytuacja końcówki spotkania, gdy wyborną okazję do zdobycia bramki zmarnował Cristiano Ronaldo.
Portugalczycy niespodziewanie dla wielu musieli się męczyć
Reprezentacja Portugalii wygrała z Luksemburgiem 3:1. Cristiano Ronaldo co prawda wpisał się na listę strzelców w boju z Czerwonymi Lwami, wykorzystując w 51. minucie podanie Joao Cancelo. W każdym razie w 78. minucie pięciokrotny zdobywcy Złotej Piłki znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, ale nie dał rady go pokonać.
Ronaldo nie miał obok siebie żadnego rywala. Mógł zapytać golkipera drużyny przeciwnej, w który róg posłać piłkę i strzelić. Tymczasem 36-latek oddał strzał wprost w bramkarza. Sytuację z udziałem zawodnika Juventusu skomentował lapidarnie na Twitterze Mateusz Święcicki, umieszczając po prostu wpis: “Nie trafił”.
Plan minimum na marzec wykonany
Godne uwagi jest to, że do przerwy Portugalia tylko remisowała z Luksemburgiem 1:1. Warto też zaznaczyć, że do wyrównania aktualni mistrzowie Europy doprowadzili dopiero w doliczonym czasie pierwszej części gry.
Portugalczycy po rozegraniu trzech meczów w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata legitymują się bilansem siedmiu punktów na koncie. Są co prawda liderem grupy A, ale taki sam dorobek punktowy mają Serbowie. Swój kolejny mecz, którego stawką będzie przepustka do gry na mundialu w Katarze, Portugalia zagra we wrześniu. Rywalem będzie Irlandia.
Tymczasem już w czerwcu Portugalczycy rozegrają dwa spotkania kontrolne, mierząc się kolejno z Hiszpanią i Izraelem. Po tych spotkaniach Ronaldo i spółkę czekają boje w ramach Euro z: Węgrami, Niemcami i Francją.
Komentarze