Starcie ze Szkocją może być trzecim w karierze Matty`ego Casha w reprezentacji Polski. Obrońca Aston Villi Birmingham wprost nie może się doczekać czwartkowej rywalizacji.
- W czwartek reprezentacja Polski rozegra ostatni sprawdzian przed finałem baraży
- Matty Cash uważa, że Szkoci to idealny rywalem przed wtorkowym finałem
- Nie boi się również, że może doznać kontuzji, która wyeliminuje go z gry ze Szwecją bądź Czechami
Udany początek roku
Do tej pory urodzony w Anglii defensor miał okazję dwukrotnie zagrać w barwach reprezentacji Polski. Zaliczył niezły debiut w rywalizacji z Andorą (4:1), ale już w starciu z Węgrami (1:2) był nieco zagubiony na boisku i jeszcze w pełni nie rozumiał się z nowymi kolegami z kadry.
Do drużyny narodowej powoływał go co prawda Paulo Sousa, ale Czesław Michniewicz, póki co, też nie wyobraża sobie swojej reprezentacji bez 24-latka. Bo Matty Cash od początku 2022 r. jest w świetnej formie. Od stycznia zagrał w 11 meczach Aston Villi w Premier League (z czego 10 w pełnym wymiarze czasowym), w których strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty. Jego gry nie może nachwalić się nowy menedżer The Villans, Steven Gerrard, zaś angielskie media spekulują, że latem Cash może przenieść się do mocniejszego klubu.
Przeczytaj również: Lewandowski deklaruje gotowość na Szkocję. Decyzja w gestii Michniewicza
Ważny sprawdzian ze Szkocją
Cash zatem w świetnym nastroju udał się na zgrupowanie reprezentacji Polski przed towarzyskim meczem ze Szkocją, a także finałem baraży. Prawy defensor był czwartek gościem na konferencji prasowej.
– To dla nas ważny mecz, przeciwko silnemu rywalowi. We wtorek mamy finał baraży, do którego musimy się dobrze przygotować, a spotkanie ze Szkocją nam w tym pomoże. Widziałem wiele jej meczów, to wymagający przeciwnik – podkreślił. Nie mógł się również nachwalić szkockiego pomocnika Johna McGinna, z którym występuje na co dzień na Villa Park. – To świetny piłkarz, widzę go codziennie na treningach. Myślę, że to będzie ważna postać dla szkockiego zespołu – stwierdził.
Cash podkreślił również, że nie obawia się tego, że w sparingu ze Szkocją może doznać kontuzji, która wykluczy go z wtorkowego finału baraży. – W każdym meczu można jej doznać, a my chcieliśmy mieć sprawdzian przed tym kluczowym spotkaniem. Musimy się przed nim sprawdzić – podkreślił.
Przeczytaj również: Michniewicz: Myślałem, że on będzie moim pewniakiem. Ale sytuacja się zmieniła
Komentarze