Jak donoszą dziennikarze Daily Mail, Pierre-Emerick Aubameyang nie pomoże swojej reprezentacji w grupowych zmaganiach w Pucharze Narodów Afryki. Gabon musi sobie poradzić bez swojego kapitana i największej gwiazdy, ponieważ 32-latek zachorował na Covid. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie impreza w Dubaju z przed kilku dni, na której znalazł się napastnik.
- Pierre-Emerick Aubameyang znów podpadł swoim przełożonym
- Tym razem napastnik nieodpowiedzialnym zachowaniem osłabił swoją reprezentację
- Reprezentacja Gabonu zmagania w Pucharze Narodów Afryki zaczynie w poniedziałek (10 stycznia)
Pierre-Emerick Aubameyang na cenzurowanym
Pierre-Emerick Aubameyang zasłynął ostatnio ze złamania protokołu covidowego w Arsenalu. Na początku grudnia opóźnił swój przylot z krótkiego urlopu, czym rozwścieczył wówczas Mikela Artetę. W konsekwencji stracił opaskę kapitana w ekipie Kanonierów, a do tego został jeszcze zesłany do rezerw. Co więcej, otrzymał zielone światło na zmianę otoczenia już zimą, dlatego występy w Pucharze Narodów Afryki miały pomóc napastnikowi wrócić do rytmu meczowego.
Tymczasem jak dowiedzieli się dziennikarze Daily Mail, Aubameyang na razie nie zagra z powodu zarażenia koranowirusem. Sęk w tym, że kilka dni przed przylotem na zgrupowanie, napastnik świetnie bawił się na imprezie znajomego w Dubaju. Zapewne to właśnie tam się zaraził, co później wykryły przymusowe testy w obozie reprezentacji Gabonu.
Wraz ze Aubameyangiem bawił się inny kadrowicz, Mario Lemina, który również zachorował. Wiadomo już, że obaj panowie na pewno nie zagrają w dwóch pierwszych meczach fazy grupowej, natomiast występ w trzecim pojedynku będzie zależał już od wyniku testu oraz prezentowanej formy przez piłkarzy.
Puchar Narodów Afrytki startuje w niedzielę (9 stycznia). Łącznie w imprezie biorą udział 24 zespoły z czarnego lądu.
Przeczytaj również: Aubameyang został zaoferowany trzem klubom
Komentarze