Allegri wziął udział w konferencji prasowej przed finałem Coppa Italia
Massimiliano Allegri wie, że Juventus musi poprawić swoje ostatnie występy, ale oceniając cały sezon, jest zadowolony z osiągnięcia głównego celu – zakończenia sezonu ligowego na miejscach dających awans do Ligi Mistrzów.
– Cóż, miejmy nadzieję, że jutro wieczorem będzie lepiej – przyznał szkoleniowiec Starej Damy odnosząc się do ostatniego ligowego meczu z Salernitaną. – Osiągnęliśmy nasz cel, którym był awans do Ligi Mistrzów, a teraz mamy przed sobą niesamowity finał przeciwko drużynie, która gra bardzo dobrze. Chciałbym również pogratulować im awansu do finału Ligi Europy – dodał.
Atalanta przystąpi do środowego spotkania mocno osłabiona brakiem swojego najlepszego napastnika Gianluki Scamakki. Allegri nie chciał jednak wypowiadać się na temat poszczególnych zawodników. – W środę, niezależnie od taktyki i decyzji personalnych, musimy być gotowi, by walczyć na boisku i wygrywać jak najwięcej pojedynków. Wiemy, że w każdym meczu będą trudne momenty i będziemy musieli kontratakować w najlepszy możliwy sposób – stwierdził.
– W finałach każdy z zespołów zawsze ma po 50 procent szans. Takie spotkania nie zawsze rozstrzygają się tak, jakbyś się tego spodziewał. Piłka nożna jest wspaniała. W jednej chwili wszystko może się obrócić za lub przeciw tobie, tak jak w tym sezonie. W tej chwili wszyscy myślą, że Atalanta jest faworytem, a dla nas może to być ostatni finał. Będzie to wymagało jasności umysłu, spokoju i koncentracji, a lepsza drużyna wygra. Potem wszyscy podamy sobie ręce – podsumował Allegri,
Zobacz również: Gasperini pełen nadziei przed finałem Pucharu Włoch. Atalanta wierzy w sukces
Komentarze