Trener Wisły tonuje nastroje po awansie do półfinału. “Musimy to pokazać w lidze”

Wisła Kraków po emocjonującym widowisku pokonała Widzew, awansując do półfinału Pucharu Polski. Albert Rude przyznaje, że priorytetem pozostaje liga.

Albert Rude
Obserwuj nas w
fot. Imago/Konrad Swierad Na zdjęciu: Albert Rude
  • Wisła Kraków wyeliminowała Widzew i awansowała do półfinału Pucharu Polski
  • Biała Gwiazda rozegrała świetne spotkanie przeciwko ekipie z wyższej klasy rozgrywkowej
  • Albert Rude zaznacza, że kluczowe będzie powtórzenie tej gry w lidze

Wisła triumfuje. Rude pragnie podtrzymać ten styl gry w lidze

Wisła Kraków dość mizernie zaczęła rundę wiosenną. W pierwszej kolejce po zimowej przerwie rzutem na taśmę ograła Stal Rzeszów, zaś tydzień później poległa w domowym starciu z GKS-em Tychy (0-1). To zły znak dla kibiców, którzy po objęciu zespołu przez Alberta Rude oczekiwali wyraźnej poprawy gry i rezultatów.

Środowy mecz w Pucharze Polski może uchodzić natomiast za gigantyczny przełom. Wisła Kraków rozegrała świetne spotkanie, eliminując Widzew Łódź i meldując się w półfinale rozgrywek. Decydująca bramka padła w samej końcówce doliczonego czasu gry.

W Wiśle oczywiście bardzo cieszą się z tego wyniku, choć priorytetem wciąż pozostaje liga. Cel na ten sezon to oczywiście awans do Ekstraklasy, o czym na pomeczowej konferencji przypomina trener Rude.

Porównując starcia z rywalami z pierwszej ligi z dzisiejszym meczem, z przeciwnikiem z Ekstraklasy, muszę powiedzieć, że presja ze strony rywala była dziś większa, bo miał on w sobie dużo jakości. Sposób w jaki chcemy grać jest jednak podobny do tego, co prezentował rywal. Było to spotkanie, które bardzo mi się podobało. Musimy dalej pracować nad naszą filozofią, by pokazywać podobny poziom w lidze. To tam jest nasz główny cel na ten sezon.

Między ostatnim spotkaniem ligowym, a dzisiejszym było bardzo mało czasu. W tak krótki okres nie da się zmienić praktycznie nic. To pokazuje, że dzisiejszy mecz to niekoniecznie zasługa taktyki, czy pracy, a mentalności tej drużyny. W lidze mamy na sobie bardzo dużo presji, mamy przed sobą jasny cel nadrzędny, jesteśmy wielkim klubem. W przyszłości z tą presją musimy nauczyć się walczyć – zaznacza hiszpański szkoleniowiec.

Zobacz również: Gikiewicz szczery do bólu po porażce z Wisłą: Widocznie nie jesteśmy klasowym zespołem

Komentarze