Finał Pucharu Polski: Pogoń Szczecin – Wisła Kraków
W czwartkowe popołudnie oczy wielu kibiców piłkarskich będą zwrócone na Stadion Narodowy w Warszawie. Na tej arenie w finale Pucharu Polski zmierzą się Pogoń Szczecin i Wisła Kraków. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 15:00.
Przed rozpoczęciem rozgrywek Pucharu Polski niewiele osób spodziewało się, że w decydującym meczu zagrają właśnie te drużyny. Szczególnym zaskoczeniem jest obecność Wisły Kraków, która przecież występuje na drugim poziomie rozgrywkowym.
Albert Rude: Będziemy cierpieć
Przed finałem głos zabrał Albert Rude, który o zbliżającym się meczu porozmawiał z Polsatem Sport. Hiszpański szkoleniowiec Wisły Kraków spodziewa się, że będzie to bardzo wymagające spotkanie.
– Przede wszystkim musimy cierpieć. Będziemy cierpieć, bo to szczególnie dobry zespół w ofensywie. Mają wiele wariantów, wiele jakości i sprawia, że będziemy cierpieć. Musimy trzymać się razem, cierpieć razem, wykorzystać nasze szanse i to, co jest dla mnie najważniejsze, być sobą, kiedy będziemy mieli piłkę przy nodze – powiedział Rude.
Hiszpan objął Białą Gwiazdę pod koniec 2023 roku i głównym celem, jaki mu postawiono, jest awans do Ekstraklasy. Albert Rude przyznaje, że nie spodziewał się dotarcia aż do finału Pucharu Polski.
– Spodziewałem się wielu rzeczy, ale ten finał nie przeszedł mi przez myśl. Od samego początku miałem świadomość, że game-changerem dla tego klubu jest awans. To na tym byłem skoncentrowany. Do pucharu podchodziliśmy jak do prezentu, który daje nam futbol – przyznał.
Czytaj dalej: Piszczek w czołowym polskim klubie? Borek go tam widzi!
Komentarze