Trener Ruchu bez ceregieli o celu na mecz ze Zniczem Pruszków

Jarosław Skrobacz
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz

Ruch Chorzów ma za sobą udane spotkanie ligowe z Chrobrym Głogów. Niebiescy pokonali zespół Marka Gołębiewskiego 2:0. Czasu jednak na radość nie było dużo, bo już we wtorek wieczorem 14-krotni mistrzowie Polski zagrają w spotkaniu Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków. Trener Jarosław Skrobacz powiedział wprost, że celem Niebieskich jest awans.

  • Ruch Chorzów rozegra we wtorkowy wieczór trzeci mecz w sezonie 2022/2023
  • Niebiescy od rundy wstępnej zaczynają rywalizację w Fortuna Pucharze Polski
  • Przed starciem ze Zniczem Pruszków wypowiedział się trener Jarosław Skrobacz

Niebiescy przeciwko ekipie z II Ligi w najmocniejszym składzie

Ruch Chorzów wraca do krajowego pucharu na szczeblu centralnym po kilku latach przerwy. Niebiescy po raz ostatni mieli okazję grać w tych rozgrywkach w 2019 roku w starciu przeciwko Stomilowi Olsztyn. Chorzowianie przegrali wówczas po serii rzutów karnych. W normalnym czasie gry i po dogrywce miał miejsce wynik 3:3. W konkursie jedenastek olsztynianie wygrali 4:3.

– Traktujemy to bardzo poważnie, chcemy wygrać, dlatego wyjdziemy na mecz ze Zniczem najmocniejszym składem, jaki mamy – zapowiedział opiekun Niebieskich cytowany przez KSRuch.com.

– To zespół, któremu w poprzednim sezonie nie strzeliliśmy bramki. To nie są jakieś zamierzchłe czasy, bo graliśmy ledwie kilka miesięcy temu. Doskonale wiemy, jaki to będzie przeciwnik i na pewno czeka nas trudna przeprawa – przekonywał Skrobacz.

W trakcie trwającej kampanii Znicz przegrał z Siarką Tarnobrzeg (0:4), a także pokonał Radunię Stężyca (4:0). Na temat tych meczów głos tez zabrał opiekun 14-krotnych mistrzów Polski.

– Wynik przegranego spotkania z Siarką nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku, bo Znicz miał spoko klarownych sytuacji, może nawet więcej od przeciwnika, ale przegrał wysoko. W drugim meczu sezonu było już lepiej – rzekł Skrobacz.

Czytaj więcej: Ruch Chorzów – Znicz Pruszków: typy, kursy, zapowiedź (26.07.2022)

Komentarze