Adrian Siemieniec nie myśli o finale. Skupia się na meczu z Wartą

Jagiellonia zmierzy się na własnym stadionie z Wartą Poznań w 1/8 finału Pucharu Polski. Przed meczem Adrian Siemieniec podkreślał, że myślenie o finale na tym etapie rozgrywek, to przepis na niepowodzenie.

Adrian Siemieniec
Obserwuj nas w
Imago / Newspix / Jacek Prondzynski Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
  • Jagiellonia drugi raz w ciągu kilku dni spotka się z Wartą Poznań
  • Podczas ostatniej ligowej kolejki górą byli “Żółto-Czerwoni”, którzy wygrali 2-1 na wyjeździe
  • Przed meczem Adrian Siemieniec mówił, że drużyna skupia się tylko na najbliższym spotkaniu

Jagiellonia wyznaje filozofię krok po kroku

Jagiellonia Białystok jest jedną z rewelacji bieżącego sezonu. Na ten moment po 17. kolejkach zajmują 2. miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem 34 punktów. Z dobrej strony pokazują się także w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski, gdzie po dwóch zwycięstwach ze Śląskiem (2-0) oraz Resovią (3-1) zameldowali się w 1/8 finału. Na tym etapie spotkają się z Wartą, z którą mierzyli się 1 grudnia w lidze. Mecz w Poznaniu zakończył się zwycięstwem Jagi 2-1. Przed meczem pucharowym Adrian Siemieniec mówił m.in. o tym, że nadchodzące starcie na pewno będzie różniło się od poprzedniego.

Spotkanie na pewno będzie różniło się od tego, który w piątek graliśmy o ligowe punkty. Wiele będzie zależało od tego, jakie wnioski wyciągną obaj szkoleniowcy i jak personalnie będą wyglądały obie drużyny. Myślę, że te kwestie zadecydują o obrazie zaplanowanej na wtorek batalii. Oczywiście, sami mamy pewne wnioski po meczu z Wartą i zechcemy je wdrożyć w życie już we wtorek. Czasu jest mało, ale chcemy wykorzystać go możliwie najlepiej, aby ten zespół funkcjonował jak najlepiej – mówił Siemieniec.

Do meczu pucharowego przygotowujemy się w dokładnie taki sam sposób, jak do poprzednich potyczek. Podobnie jak we wcześniejszych starciach chcemy wygrać. Jednocześnie wielokrotnie powtarzałem, że myślenie na tym etapie o maju i finale na Stadionie Narodowym to prosta droga do niepowodzenia. Wielu przegrało mecz jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, a nikt nigdy go nie wygrał. Na dzisiaj najważniejszy jest najbliższy cel i mecz z Wartą Poznań, którego zwieńczeniem może być awans do ćwierćfinału – podkreślał.

Kto zatem zagra w moim zespole? Odpowiedź mniej więcej już znam, ale spotkanie z dziennikarzami nie jest miejscem i czasem, aby dzielić się swoimi spostrzeżeniami. Mnie bardzo zależy na tym awansie i chcę wystawić tych, którzy w mojej ocenie pomogą Jagiellonii osiągnąć ten cel – powiedział.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze