Tobiasz przed finałem Pucharu Polski. Jubileusz w barwach Legii

Kacper Tobiasz w wywiadzie dla TVP Sport odniósł się do zbliżającego się finału Pucharu Polski. Legia Warszawa zmierzy się o trofeum z Pogonią Szczecin. Dla bramkarza to okazja do rozegrania setnego meczu w klubie.

Kacper Tobiasz
Obserwuj nas w
Maciej Rogowski / Alamy Na zdjęciu: Kacper Tobiasz

Legia zagra z Pogonią w finale PP, Tobiasz przed setnym meczem w klubie

Legia Warszawa i Pogoń Szczecin to finaliści tegorocznej edycji Pucharu Polski. W piątek (2 maja) obie drużyny pojawią się na PGE Narodowym, gdzie zmierzą się w bezpośrednim starciu o trofeum. Stawką meczu jest nie tylko krajowy puchar, ale również prawo gry w europejskich pucharach. W tym przypadku chodzi o 1. rundę eliminacji Ligi Europy.

Nadchodzący finał będzie szczególnie ważny dla Kacpra Tobiasza. Bramkarz stołecznego klubu stanie przed szansą rozegrania setnego meczu w Legii Warszawa. W wywiadzie dla TVP Sport przyznał, że to powód do dumy, ponieważ rzadko zdarza się, aby piłkarz przed 23. urodzinami miał aż 100 spotkań w barwach Legii.

Zobacz wideo: Legia poszła mocno? „To nazwisko otwiera wiele drzwi”

To powód do ogromnej dumy, część spełnienia marzeń i nagroda za ciężką pracę, o której wspominałem. Nieczęsto się zdarza, by ktoś zagrał sto meczów w Legii przed 23. urodzinami. To także kopniak motywacyjny – powiedział Kacper Tobiasz w wywiadzie dla TVP Sport.

Pogoń za marzeniami trwa dalej. Bardzo szybko minął czas od debiutu. Każdy kolejny mecz sprawia mi mnóstwo frajdy i taką samą przyjemność. W każdym staram się pomóc drużynie, by każdy wyszedł jak najlepiej – dodał bramkarz.

Tobiasz jest przekonany, że każdy piłkarz Legii wyjdzie na boisko, aby zrobić wszystko, żeby odnieść zwycięstwo. Zdaniem bramkarza najważniejsze jest to, żeby zagrać tak, aby po meczu nikt nie miał sobie nic do zarzucenia.

Każdy finał jest wyjątkowy i tak podejdziemy do piątkowego spotkania. To mecz najwyższej rangi, każdy z nas zrobi wszystko, by wygrać. Musimy zagrać tak, by po spotkaniu nikt nie miał sobie niczego do zarzucenia – stwierdził Kacper Tobiasz.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze