Raków Częstochowa przegrywa z Miedzią Legnica i żegna się z Pucharem Polski
W środę odbyły się kolejne spotkania w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. W jednym z nich Raków Częstochowa na wyjeździe mierzył się z Miedzią Legnica. Podopieczni Marka Papszuna przystępowali do tej rywalizacji po zwycięstwo 5:1 nad Zagłębiem Lubin. Pierwszoligowiec natomiast w swoim ostatnim meczu odniósł równie okazałą wygraną nad Ruchem Chorzów 3:0.
Regulaminowy czas gry oraz dogrywka w Legnicy nie wyłoniła zwycięzcy. Ba, kibice przez 120 minut nie obejrzeli choćby nawet jednego gola. Do wyłonienia zwycięzcy zatem potrzebna była seria jedenastek. Rzuty karne fatalnie rozpoczęły się dla Rakowa Częstochowa. W pierwszej serii swoje podejście zepsuł Stratos Svarnas. “Medaliki” na wyrównanie musieli poczekać do trzeciej serii, kiedy to Kacper Trelowski wygrał pojedynek z Florian Hartherzem. Jednak chwile później jedenastkę zmarnował Jean Carlos. Gwóźdź do trumny dla Rakowa zadał Krzysztof Drzazga. 29-latek pokonał golkipera rywali z 11. metrów i tym samym dał Miedzi Legnica sensacyjny awans do 1/16 finału Pucharu Polski.
Miedź Legnica w swoim kolejnym meczu zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg. Raków Częstochowa natomiast podejmie Puszczę Niepołomice.
Miedź Legnica – Raków Częstochowa 0:0 (4:3 w rzutach karnych)
Sprawdź także: Papszun powściągliwy w ocenie sędziów. Kontrowersje wokół VAR nadal żywe
Komentarze