Kibice Legii nie wejdą na finał Pucharu Polski? Znamy stanowisko klubu i PZPN

Kibice Legii Warszawa mogą nie wejść na finał Pucharu Polski. Portal Meczyki.pl informuje o stanowisku Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz klubu.

Fortuna Puchar Polski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fortuna Puchar Polski
  • Przed finałem Pucharu Polski po raz kolejny dochodzi do zamieszania
  • Kibice Legii Warszawa mogą nie wejść na stadion na czas
  • Poznaliśmy stanowisku ze strony klubu i Polskiego Związku Piłki Nożnej

Obie strony dojdą do porozumienia?

Polski Związek Piłki Nożnej miał nadzieję, że uda się uniknąć powtórki z zeszłego roku i finał Pucharu Polski zostanie zorganizowany bez większych problemów. Na kilka godzin przed meczem Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa doszło do sporego zamieszania.

Wbrew wcześniejszym ustaleniom, kibice Wojskowych nie chcą przejść kontroli oprawy przy konkretnej bramce, a PZPN nie godzi się na inne rozwiązanie. Portal Meczyki.pl informuje o komunikatach, jakie przekazały obie strony.

“PZPN umówił się z kibicami Legii i Rakowa, że flagi mają być wniesione bramą nr 4 i mają ją otwartą od samego rana. Legia powiedziała, że nie, wchodzą z flagami i sektorówką bramą nr 2 po przejściu pochodu. PZPN mówi, że zgadza się na wniesienie flag bramą nr 2, nie robi już z tego problemu, ale ta jedna wielka flaga nie ma prawa zostać wniesiona bramą nr 2, bo byli umówieni na kontrolę na bramie nr 4. Legia mówi: albo wejdziemy z tym wszystkim bramą nr 2 albo nie wchodzimy na mecz. A PZPN doskonale wie, że w tej wielkiej fladze jest cały arsenał” – brzmi komunikat z PZPN.

“Chcemy wszystko dać do pełnej kontroli poprzez skaner, detektory i co tam PZPN i inne służby chcą. Nie możemy się zgodzić na to, żeby oprawa została przy bramie nr 4 z jakąś grupą ludzi, przenoszenie tunelami, garażami i ostateczne niewpuszczenie jej. Nie możemy po prostu rozdzielić oprawy od kibiców i nigdy na żadnym stadionie tak się to nie dzieje. To że Raków dał swoją oprawę, to jest inna para kaloszy. My jako Legia nie zgadzamy się na rozdzielenie oprawy od kibiców i chcemy wszystko kontrolować pod bramą nr 2. Jesteśmy poważnym klubem, wnosimy piękną oprawę i można wszystko kontrolować. Wszystkich, każdego człowieka z osobna” – tak sytuację opisuje stołeczny klub.

Zobacz również: Media: zamieszanie przed Pucharem Polski. Kibice Legii odmawiają kontroli przy ustalonej bramce

Komentarze