Kamil Grosicki po spotkaniu Pogoń Szczecin – Wisła Kraków
Pogoń Szczecin jako przedstawiciel PKO Ekstraklasy byłą uważana za faworyta czwartkowej potyczki. Portowcy wierzyli jednocześnie, że wygrają pierwsze trofeum w historii. Spotkanie dobrze zaczęło się dla szczecinian, którzy objęli prowadzenie. W samej końcówce meczu stracili jednak bramkę. Z kolei w dogrywce Wisła Kraków objęła prowadzenie. Do końca zawodów rezultat już się nie zmienił i po raz piąty w historii krajowy puchar trafił w ręce graczy Białej Gwiazdy.
– Wisła była lepszym zespołem od nas. Od początku grała lepiej. Ja natomiast zabrał słaby mecz. Nie pomogłem dzisiaj drużynie i zawiodłem. Mogę tylko przeprosić naszych kibiców. Jest nam przykro. Jesteśmy rozczarowani – powiedział Kamil Grosicki w rozmowie z Polsatem Sport.
Portowcy o europejskie puchary powalczą w lidze
Czasu na rozpamiętywanie porażki ekipa ze Szczecina praktycznie nie będzie miała. Pogoń wciąż walczy o miejsce premiowane grą w eliminacjach do europejskich pucharów. Portowcy obecnie mają na swoim koncie 48 punktów. Do trzeciego Górnika Zabrze szczecinianie tracą tylko trzy oczka, a do końca sezonu do rozegrania zostały cztery spotkania ligowe.
Pogoń w ramach 31. kolejki zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Mecz odbędzie się w poniedziałek 6 maja o godzinie 19:00.
Czytaj więcej: Kapitan Wisły po meczu z Pogonią: Nawet o tym zapomniałem
Komentarze