- Legia pokonała GKS Tychy 3:0
- Legioniści awansowali do 1/8 Fortuna Pucharu Polski
- Kosta Runjaić uważa, że bezpieczny wynik jest wtedy, gdy mecz się skończy
Trener Legii chciał więcej
Legia Warszawa pokonała GKS Tychy 3:0 w 1/16 finału Pucharu Polski. Tym samym 15-krotni mistrzowie Polski awansowali do następnej rundy krajowego pucharu. Mimo trzybramkowego prowadzenia, trener drużyny ze stolicy dość późno zdecydował się na zmiany. 19-letni wychowanek Legii Igor Strzałek wszedł na boisku dopiero w 87 minucie spotkania.
Na pomeczowej konferencji prasowej Kosta Runjaić przyznał, że nie podobała się mu postawa zawodników w ofensywie. W jego opinii wcześniejsze zmiany mogły sprawić, że Legia straciłaby kontrole nad przebiegiem gry.
– Czemu Strzałek wszedł tak późno? A dlaczego miałby wejść wcześniej? Piłka nożna jest nieprzewidywalna. Nie podobało mi się, że nie graliśmy dziś bardziej ofensywnie, nie stwarzaliśmy więcej sytuacji. Bezpieczny wynik jest wtedy, gdy mecz się zakończy. Nie zawsze szczęście będzie po naszej stronie. Nie było konieczności, by wstawiać któregoś z zawodników rezerwowych wcześniej – powiedział trener Legii.
Komentarze