Były prezes PZPN wspomina, jak tworzył prestiż finału Pucharu Polski

Zbigniew Boniek w rozmowie z "Polsatem Sport" przypomina budowę znaczenia Pucharu Polski. - Były to rozgrywki absolutnie niedoceniane przez kluby i nasze społeczeństwo piłkarskie - stwierdził były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Zbigniew Boniek
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek: Puchar ma wielką rangę

Finał Pucharu Polski od sezonu 2013/14 jest rozgrywany na Stadionie Narodowym, a stałą datę wyznaczono na 2 maja. Największą rolę przy tworzeniu prestiżu rozgrywek odegrał Zbigniew Boniek, który w latach 2012–2021 był prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. 68-latek podkreślił że wspólnie z Januszem Basałejem i Maciejem Sawickim podnieśli rangę Pucharu Polski.

Wiadomo, że trzeba było wzmocnić puchar zarówno pod względem finansowym, jak i organizacyjnym. Organizowaliśmy losowania, zaczęliśmy pokazywać bardzo dużo meczów. Dzisiaj ten puchar ma wielką rangę. Czy ktoś chce, czy nie chce, to musi przyznać, że Puchar Polski wywołuje emocje – zaznaczył Boniek.

Każdy zespół miał swoją szatnie, które były dopieszczone. Były w kolorze drużyny, która przyjeżdżała na mecz. Były zdjęcia zawodników przy przydzielonych im miejscach. Kiedy wychodzili na murawę, to była odgrywana ich piosenka, przy której grali mecze ligowe – dodał.

Dzień wcześniej odbywała się uroczysta kolacja, na której obecni byli wszyscy uczestnicy Pucharu. Byli zaproszeni właściciele i przedstawiciele klubów Ekstraklasy. Można było porozmawiać i podyskutować w dobrych warunkach. Ktoś z ramienia PZPN-u to zawsze prowadził. Były pokazane drogi obu drużyn do finału. Właściciele finalistów wychodzili na scenę. Dzisiaj z tego zrezygnowano. Nie wiem dlaczego – nie ukrywa zdziwienia wiceprezydent UEFA.

Spotkanie pomiędzy Pogonią Szczecin a Wisłą Kraków w finale Fortuna Pucharu Polski zaplanowano na czwartek (2 maja) o godzinie 16:00.

Komentarze