Manchester City zmierzy się z Liverpoolem w 1/8 finału Pucharu Ligi Angielskiej. Termin spotkania zaplanowano na dwa dni po finale mistrzostw świata w Katarze, z czego kpi Pep Guardiola.
- Finał mistrzostw świata w Katarze odbędzie się 18 grudnia
- Już 20 grudnia Manchester City zagra z Liverpoolem w Pucharze Ligi Angielskiej
- Pep Guardiola spodziewa się wielu rotacji w obu zespołach
“Zobaczymy, kto będzie do gry”
Z uwagi na mistrzostwa świata rozgrywane pod koniec roku, terminarz całego sezonu w klubowej piłce stał się bardzo napięty. Od początku bieżącej kampanii kluby z czołowych europejskich lig mierzyły się z grą co trzy dni. Będzie tak również po zakończeniu mundialu.
Już zaledwie dwa dni po finale mistrzostw świata w Katarze zostaną rozegrane mecze w ramach 1/8 finału Carabao Cup. Dojdzie w nim między innymi do hitowego starcia Manchesteru City z Liverpoolem. Pep Guardiola kpi z terminu spotkania i zakłada, że obie drużyny wyjdą w mocno rezerwowych składach.
– Zobaczymy, ilu będziemy mieli zawodników, jaki będzie ich stan. Wszystko będzie zależało od tego, kiedy zakończą udział w mistrzostwach świata. Najwyżej Klopp zagra na lewej obronie, a ja jako defensywny pomocnik. To jest pomysł.
– Riyad Mahrez niestety nie jedzie na mistrzostwa świata. Erling Haaland, Sergio Gomez i Rico Lewis – też nie. Reszta zagra na mundialu. Ci, których drużyny nie wyjdą z grupy, będą mogli zagrać z Liverpoolem. Jeśli ktoś z naszych zawodników dojdzie do decydujących rund, to wszystko będzie zależało, w jakim stanie wróci do klubu. Przed meczem z Liverpoolem zjemy śniadanie, zobaczymy, kto będzie do gry – mówi Hiszpan.
Przed ponad miesięczną przerwą Manchester City zagra jeszcze w Premier League z Brentford. W tej chwili traci do liderującego Arsenalu dwa punkty.
Zobacz również: Uznany trener wróci do Premier League?
Komentarze