Diogo Jota był bohaterem rywalizacji Liverpool FC z Arsenalem FC w 1/2 finału Carabao Cup. Menedżer The Reds, Juergen Klopp nie ma wątpliwości, że jego podopieczny prezentuje już klasę światową.
- Diogo Jota strzelił dwa gole w rewanżowym meczu 1/2 finału Carabao Cup z Arsenal FC
- Dzięki tej wygranej, Liverpoool FC awansował do finału na Wembley
- Portugalski napastnik godnie zatem zastępuje Mohameda Salaha, który przebywa na PNA
Lepszy tylko Salah
Na Emirates Stadium, Liverpool FC może nie rozgrywał w czwartek wielkiego spotkania (tylko trzy celne strzały), ale był za to zabójczo skuteczny. Aż dwa z trzech uderzeń znalazły bowiem drogę do bramki Aarona Ramsdale`a, a autorem obu był Diogo Jota. Dwa gole strzelone Arsenalowi FC, przypieczętowały awans LFC do finału Carabao Cup, w którym 27 lutego zmierzy się na Wembley z Chelsea FC.
Dwie bramki zdobyte na The Emirates Stadium oznaczają też, że Jota jest aktualnie najskuteczniejszym strzelcem Liverpoolu na stadionie Arsenalu, z czterema trafieniami na koncie. W poprzednim sezonie, w starciu w Premier League, były gracz Wolverhampton Wanderers również dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Portugalski napastnik od początku sezonu 2021/2022 jest w znakomitej formie. W 27 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił już 14 goli i w klasyfikacji najlepszych strzelców zespołu z Anfield Road, ustępuje tylko Mohamedowi Salahowi. Znakomita dyspozycja 22-krotnego reprezentanta Portugalii to znakomita wiadomość dla sztabu szkoleniowego Liverpool FC, wszak w dalszym ciągu w Kamerunie na Pucharze Narodów Afryki przebywają Sadio Mane oraz Mohamed Salah.
Przeczytaj również: Carabao Cup: Diogo Jota uciszył Emirates. Arsenal ma czego żałować
Jota w ogniu
Po zakończeniu rywalizacji z Kanonierami, menedżer 19-krotnych mistrzów Anglii, Juergen Klopp nie szczędził przed kamerami Sky Sports pochwał swojemu podopiecznemu.
– Strzeliliśmy dwa wspaniałe gole, Diogo Jota w ogniu – skomentował jego występ niemiecki szkoleniowiec. – Gdy przybywał do klubu, byliśmy absolutnie pewni, że bardzo nam pomoże. I tak faktycznie się stało, od tego czasu zrobił niesamowity postęp. Dziś to już napastnik klasy światowej.
Co do przebiegu spotkania w Londynie, Klopp stwierdził: – Pierwszą połowę Arsenal zaczął żwawo. W końcu jednak uspokoiliśmy grę, zaczęliśmy grać swój futbol i stwarzać więcej sytuacji. W drugiej części gry było już podobnie.
Komentarze