Barcelona przykładem dla PZPN-u
Kolejny finał Pucharu Polski to kolejne problemy dotyczące sprzedaży biletów. Sympatycy obu ekip, które 2 maja zmierzą się o trofeum, podobnie jak kibice drużyn walczących o zwycięstwo w poprzednim sezonie, nie mają wątpliwości – system obsługiwany przez PZPN zdecydowanie nie spełnia oczekiwań. Ci, którzy próbowali wykupić wejściówki, niejednokrotnie spotykali się ze ścianą. Chętni mogą zaopatrzyć się w bilety poprzez… kanały odsprzedażowe. Oczywiście cena jest zdecydowanie wyższa.
Z podobnym problemem mierzą się kibice w Hiszpanii. Jednak w tym przypadku kluby postanowił zareagować. Barcelona w oficjalnym komunikacie poinformowała o podjęciu walki z próbami odsprzedaży biletów:
– Wykryto przypadki odsprzedaży biletów na finał Copa del Rey, a w związku z tą sytuacją Klub jest zobowiązany do podjęcia rygorystycznych środków w celu zachowania legalności i właściwego wykorzystania biletów. Wszystkie bilety, które Klub wykryje jako oferowane i/lub zakupione za pośrednictwem kanału odsprzedaży, zostaną automatycznie anulowane i nie będą uprawniać do wstępu na stadion La Cartuja.
– Klub przypomina również, że bilety są imienne, osobiste i niezbywalne i nie mogą być przenoszone z jednego urządzenia mobilnego na drugie. System sprzedaży biletów na ten finał jest specyficzny dla Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
Zdecydowana reakcja Blaugrany powinna być przykładem dla PZPN-u. Może jeszcze w tym roku doczekamy się podobnego działania w wykonaniu krajowych władz?
Komentarze