- FC Barcelona przegrała wysoko z Realem Madryt (0:4) i pożegnała się z Pucharem Króla
- W wyniku kontuzji aż czterech podstawowych zawodników Blaugrany nie wzięły udziału w meczu
- Rezerwowi nie sprostali zadaniu. Xavi w czwartek spotkał się z dyrektorami, zwracając uwagę na pilnie potrzebne wzmocnienia kadry przed przyszłym sezonem
Xavi oczekuje czterech wzmocnień w letnim oknie transferowym
FC Barcelona całkowicie uległa w drugiej połowie pucharowego meczu z Realem Madryt. Ostatecznie Królewscy wbili po przerwie kolejne trzy gole i mecz zakończył się wysokim rezultatem 4:0.
W tak ważnym starciu, którego stawką był finał Pucharu Króla, udziału nie wzięło aż czterech istotnych graczy Blaugrany. Ousmane Dembele, Pedri, Andreas Christensen i Frenkie de Jong nie zdążyli wrócić do zdrowia. Ich dublerzy nie sprostali zaś zadaniu. Już nazajutrz po klęsce Xavi Hernandez wraz ze swoim bratem pojawili się w biurach Camp Nou. Tam już czekali na nich dyrektorzy sportowi: Mateu Alemany i Jordi Cruyff. Panowie razem planowali wzmocnienia na przyszły sezon. Przegrany Klasyk uwydatnił bowiem braki kadrowe drużyny. Konieczne jest sprowadzenie prawego obrońcy. Jules Kounde nie czuje się na tej pozycji komfortowo. Do tego klub jest ponoć po słowie z Inigo Martinezem. Bask wzmocniłby środek defensywy. Ponadto Blaugrana prowadzi negocjacje z Ilkayem Guendoganem. Ten byłby świetnym uzupełnieniem dla linii pomocy. Xaviemu brakuje jakościowych zmienników dla podstawowych pomocników, a Niemiec wzmocniłby jeszcze rywalizację o pierwszy skład. Duma Katalonii marzy również o Vitorze Roque, choć kupno napastnika zależy od finansowego fair play La Ligi.
Barcelona musi szybko otrząsnąć się po odpadnięciu z Pucharu Króla. Już w poniedziałek wraca bowiem do zmagań ligowych. Zmierzy się w derbach Katalonii z Gironą.
Zobacz też: Ekspert nie ma wątpliwości. “Jeśli Arsenal wygra ten mecz, wygra też ligę”.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze