Real chce zmiany sędziego na El Clasico
Real Madryt zdecydował się na bezprecedensowy krok w obliczu eskalującej kontrowersji wokół obsady sędziowskiej na finał Pucharu Króla przeciwko Barcelonie. Po porannej konferencji arbitra głównego Ricarda De Burgos Bengoetxea i odpowiedzialnego za VAR Gonzaleza Fuertesa, klub ogłosił zawieszenie udziału we wszystkich oficjalnych aktywnościach – nie odbył się trening na stadionie La Cartuja, odwołano udział w konferencji prasowej Carlo Ancelottiego oraz jednego z zawodników, a także rezygnowano z obecności na gali i innych wydarzeniach organizowanych przez Federację.
Punktem zapalnym stały się słowa Gonzaleza Fuertesa, który w ostrych słowach odniósł się do materiałów publikowanych przez Real Madrid TV, oskarżając oficjalne kanały klubowe i zawodników o tworzenie atmosfery nienawiści wobec arbitrów:
– Ja powiem o tych materiałach… Bardziej niż o treść, chodzi o konsekwencje. Widzimy w mediach społecznościowych ludzi, którzy obrażają i grożą bez żadnej kontroli. Oficjalne profile klubowe atakują nasze środowisko, a piłkarze i komunikaty dają do zrozumienia, że nie jesteśmy uczciwi – powiedział.
Zobacz również: “Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony” (WIDEO)
Real Madryt uznał te słowa za niedopuszczalne i w oficjalnym komunikacie przekazanym przez Real Madrid TV zaznaczył: – W związku z powagą wydarzeń, które miały miejsce podczas konferencji prasowej zespołu sędziowskiego, klub nie weźmie udziału w żadnym z oficjalnych wydarzeń organizowanych przez Federację.
Choć zespół miał udać się na trening na stadionie, gdzie odbędzie się finał, pozostał w hotelu.
Królewscy domagają się, by po wypowiedziach Gonzaleza Fuertesa, ten został odsunięty od funkcji arbitra VAR w finale. Klub twierdzi, że po tak emocjonalnym wystąpieniu nie może być mowy o bezstronności. Z kolei Federacja i Komitet Techniczny Arbitrów nie planują w tej chwili żadnych zmian, mimo że wypowiedzi Fuertesa zaskoczyły wielu obserwatorów bardziej niż emocjonalne łzy De Burgos Bengoetxea, które zostały odebrane jako forma obrony środowiska sędziowskiego.
Sprawa jest nadal otwarta, a widmo najgłośniejszego skandalu finału Pucharu Króla w historii wisi w powietrzu.
Real Madryt wydał też oficjalne oświadczenie, które przytoczył w serwisie “X”, Fabrizio Romano: – Real Madriyt uznaje publiczne oświadczenia wydane dziś przez wyznaczonych na finał Pucharu Króla sędziów, który odbędzie się jutro, 26 kwietnia 2025 roku, za niedopuszczalne.
Te protesty, które w zaskakujący sposób skupiły uwagę na materiałach wideo opublikowanych przez medium korzystające z wolności słowa, jakim jest Real Madrid TV, a które zostały celowo opublikowane na 24 godziny przed meczem przeciwko jednemu z uczestników finału, ponownie dowodzą wyraźnej i jawnej wrogości oraz niechęci tych sędziów wobec Realu Madryt.
Jeszcze bardziej zaskakujące były wypowiedzi w tonie groźby, w których odwoływano się do jedności środowiska sędziowskiego, zapowiadając rzekome działania lub środki, które są dalekie od zasad uczciwości, obiektywizmu i bezstronności, jakie powinny obowiązywać na kilka godzin przed wydarzeniem piłkarskim śledzonym przez setki milionów ludzi na całym świecie.
Wobec powagi zaistniałej sytuacji Real Madryt oczekuje, że odpowiedzialni za RFEF oraz korpus sędziowski podejmą stosowne działania, przyjmując niezbędne środki w celu obrony prestiżu reprezentowanych przez siebie instytucji.
Komentarze