- Vinicius Junior po raz kolejny mocno prowokował zawodnikó rywali, tym razem podczas finału pucharu Króla
- Brazylijczyk w meczu z Osasuną obejrzał swoją 16 żółtą kartkę w sezonie
- Chimy Avilla skrytykował postawę skrzydłowego Królewskich
Napastnik Osasuny rozczarowany zachowaniem Viniciusa
Vinicius Junior w obecnym sezonie jest prawdopodobnie najmocniej polaryzującym zawodnikiem w La Liga. Brazylijczyk regularnie prowokuje piłkarzy przeciwnych drużyn, którzy w efekcie często go faulują. Nie inaczej było w finale pucharu Króla przeciwko Osasunie.
- Czytaj też: Bohater Realu Madryt liczy na kolejne trofea
Skrzydłowy Realu Madryt obejrzał w pierwszej połowie już swoją 16 żółtą kartkę w obecnym sezonie. Brazylijczyk zaraz po golu na 1:0 nie mógł się powstrzymać i zaczął krzyczeć prowokacyjnie w kierunku zawodników Osasuny. Wiele cierpkich słów miał dla niego po końcowym gwizdku Chimy Avilla.
– Nie czekałem na Viniciusa w tunelu. Rozmawiałem z Lucasem i Nacho, ponieważ wiedzą, jaki jestem. Znamy się. Bardzo zdenerwowały mnie jednak słowa Viniciusa, nie będę ich tu cytował. Ci, którzy stali obok, w tym właśnie Lucas i Nacho, wiedzą, co powiedział. Przyznali mi rację. Vinicius to bardzo dobry piłkarz. Cieszę się, że jest chroniony. On jednak także powinien zachowywać szacunek, uważam, że to ważne. Występuje w wielkim klubie i nie trzeba też aż tak tego nadużywać – stwierdził napastnik.
– Wszyscy jesteśmy ludźmi i ważne jest to, by być dobrym człowiekiem. Możesz być dobrym człowiekiem, ale jeśli masz czarne serce, staje się to niemożliwe. Vinicius ma wiele do zaoferowania, podoba mi się jako piłkarz. Trener i koledzy z szatni przemówią mu do rozsądku. Takie rzeczy się dzieją, nie lubię wchodzić w tego typu dyskusje. Gratuluję mu zdobycia pucharu i życzę sięgnięcia po Ligę Mistrzów, zasługuje na to jako wielki zawodnik – dodał.
U nas również: Dziesiąte trofeum Ancelottiego w Realu. “Nieźle, ale teraz czas na jedenaste”
Komentarze