- Real Madryt wygrał w sobotę finał Pucharu Króla z Osasuną (2:1)
- Dla Carlo Ancelottiego było to dziesiąte trofeum zdobyte z Królewskimi
- Włoch przyznał jednak, że skupia się już na półfinale Ligi Mistrzów
“Zdobycie trofeum dobrze wpłynie na drużynę”
Real Madryt wygrał w sobotę pierwszy Puchar Króla od dziewięciu lat. Dla większości kadry był zatem wyjątkowy. Carlo Ancelotti znał już jednak smak triumfu w tych rozgrywkach, bo sięgnął po to trofeum w 2014 roku. Sobotnie zwycięstwo oznaczało dla niego wygranie Królewskim dziesiątego pucharu w jego karierze.
– Dziesięć, cóż, to niezły wynik. Teraz czas już na jedenasty – powiedział z uśmiechem Włoch, mając na myśli nadchodzący półfinał Ligi Mistrzów z Manchesterem City. – Dziś w nocy trochę poświstujemy, może napijemy się lampki wina, ale nie czeka nas nic specjalnego. Wtorkowy mecz będzie wymagał od nas wielkiego wysiłku, musimy być w dobrej formie – dodał.
Starcie z Obywatelami nie będzie łatwe, ale Ancelottiemu nie brakuje pewności siebie.
– Zdobycie trofeum dobrze wpłynie na drużynę. To dodaje siły piłkarzom i kibicom. We wtorek będziemy potrzebowali wyjątkowej atmosfery Santiago Bernabeu – zaapelował do fanów 63-latek.
Początek wtorkowego hitu z Obywatelami już o godzinie 21:00.
Czytaj więcej: Bohater Realu Madryt liczy na kolejne trofea.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze