Manchester City bez większego wysiłku wywalczył awans do ćwierćfinału Pucharu Anglii. Podopieczni Josepa Guardioli potwierdzili wysoką formę i w środowym meczu 1/8 finału pewnie 3:1 pokonali na wyjeździe Swansea City.
Mecz od początku toczył się pod dyktando aktualnego lidera Premier League. Do sytuacji strzeleckich dochodzili Gabriel Jesus, Aymeric Laporte i Ferran Torres. Uderzenia dwóch pierwszych były nieznacznie niecelnie, natomiast po strzale ostatniego z nich świetnie interweniował bramkarz Swansea.
Ataki gości przyniosły w końcu w efekt w 30. minucie. Po dośrodkowaniu Rodriego z prawej strony boiska, do piłki w polu karnym dopadł Kyle Walker i uderzeniem z kilku metrów nie dał szans bramkarzowi. Była to jedyna bramka w pierwszej połowie.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od drugiego trafienia dla Manchesteru City. Prowadzenie swojego zespołu podwyższył Raheem Sterling, który wykorzystał sytuację sam na sam po prostopadłym podaniu Rodriego.
W 50. minucie Obywatele mieli na swoim koncie już trzy gole. Tym razem na listę strzelców wpisał się Gabriel Jesus, który świetnie opanował piłkę po zgraniu jej głową przez Bernardo Silvę i z kilku metrów umieścił ją w siatce.
W 77. minucie honorowego gola zdobyła Swansea. Do bramki strzeżonej przez Steffena trafił Morgan Whittaker, który popisał się ładnym uderzeniem z około trzynastu metrów. Wynik 3:1 dla gości utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.
Manchester City ćwierćfinałowego rywala pozna w czwartek, kiedy odbędzie się losowanie tej serii spotkań,
Komentarze