- Sofyan Amrabat wybiegł w podstawowej jedenastce w spotkaniu z Crystal Palace
- Marokańczyk po końcowym gwizdkach opowiedział o swoich odczuciach
- Zawodnik powiedział, że jest gotowy nawet wystąpić na pozycji bramkarza w drużynie “Czerwonych Diabłów”
Sofyan Amrabat po spotkaniu Manchesteru United z Crystal Palace
Sofyan Amrabat w ostatnim dniu letniego okienka transferowego zamienił Fiorentinę na Manchester United. Przybycie marokańskiego pomocnika było jednym z głównych celów Erika ten Haga. Negocjacje trwały długo, ale ostatecznie udało się “Czerwonym Diabłom” wypożyczyć z opcją wykupu 27-latka.
Były zawodnik Hellasu Verona we wtorkowym meczu Manchesteru United z Crystal Palace po raz pierwszy wybiegł w podstawowym składzie. Sofyan Amrabat przyzwoicie zaprezentował się przed własną publicznością, mimo że przez większą część spotkania występował na lewej obronie. Pomocnik po końcowym gwizdku udzielił rozmowy “Sky Sports” i opowiedział o swoich odczuciach.
– Powiedziałem menadżerowi, że zagram tam, gdzie mnie potrzebuje. Nawet na bramce! – stwierdził.
– Gram tam, gdzie mogę pomóc drużynie. Dziś była to lewa obrona. Miałem swobodę na boisku i widzieliście, że grałem trochę w pomocy. Było więc miło, było fajnie. Moim zdaniem to był idealny wieczór. Zagraliśmy bardzo dobrze, a najważniejsze, że wygraliśmy 3:0. Zagrałem godzinę, więc było perfekcyjnie – mówił Marokańczyk.
– Odkąd byłem dzieckiem, to pracowałem na ten moment. Przez całe moje życie i całą moją karierę o tym marzyłem. To niesamowita sprawa, że mogłem tutaj zagrać. Stadion był wypełniony po brzegi we wtorkowy wieczór. Coś fantastycznego – dodał Amrabat.
Sprawdź także: Legenda Man Utd krytycznie o Sancho. “Nie sądzę, żeby trenował poprawnie”
Komentarze