Zlatan Ibrahimović w czwartek rozwiał wątpliwości w sprawie swojej przyszłości. Szwedzki napastnik zdecydował się na kontynuowanie kariery w Milanie i związał się z nim nową umową do czerwca 2022 roku. Mając 39 lat na karku Ibrahimović nadal pozostaje jednym z kluczowych zawodników Rossonerich. Co Szwed może dać drużynie Stefano Piolego w przyszłym sezonie. W eksperckim tekście na Seriea.pl zastanawiają się nad tym Piotr Dumanowski i Dominik Guziak z Eleven Sports.
Ibrahimović w obecnym sezonie rozegrał na boiskach Serie A 17 spotkań, ale zdobył w nich aż 15 bramek. W Milanie nie ukrywają, że jego obecność na boisku ma ogromne znaczenie dla drużyny. Nie chodzi tylko o jego cały czas bardzo wysoką jakość, ale również o ogromne doświadczenie, którym dzieli się z młodszymi kolegami.
“Niezależnie od tego, czy Milan znajdzie się w Lidze Mistrzów, obecność Zlatana przez kolejny (ostatni?) sezon przyda się jeszcze z jednego względu. Dla wkraczających z przytupem w dorosłą piłkę Alexisa Saelemaekersa, Jensa Pettera Hauge, Daniela Maldiniego czy Sandro Tonalego możliwość gry ze szwedzkim napastnikiem przez kolejne miesiące to kolejny rok piłkarskiego uniwersytetu” – piszą Piotr Dumanowski i Dominik Guziak.
Podkreślają również, że w Mediolanie powoli muszą rozejrzeć się za jego następcą. “Warto byłoby poważnie zastanowić się latem nad ściągnięciem kolejnego atakującego. Choćby po to, by Ibra mógł przez 12 miesięcy pomóc w “wychowaniu” swojego potencjalnego następcy. Bo życie bez Zlatana też musi w Milanie istnieć i trzeba powoli zacząć się na nie przygotowywać.” – dodali.
Cały tekst “Ibra gra dopóki nogi go niosą. Co może dać Milanowi w wieku 40 lat?”
Komentarze