Okienko transferowe w czołowych ligach europejskich zostało otwarte. W związku z tym można się spodziewać wielu ciekawych transakcji z udziałem piłkarzy. Zimowe mercato zwykle pomaga wzmocnić składy zespołom, niezależnie od tego, czy walczą o mistrzowski tytuł, miejsce premiowane grą w europejskich pucharach, czy uniknięcie degradacji. Posiłki potrzebna są zawsze, aby móc w lepszym stylu grać w drugiej części sezonu. Goal.pl postanowił przyjrzeć się rynkowi, przedstawiając zawodników, którzy mogą zmienić barwy klubowe.
- Okienko transferowe w Bundeslidze i Premier League zostało otwarte 2 stycznia
- Od 4 stycznia rejestrować nowych zawodników mogą kluby z La Liga i Serie A
- Poniżej przedstawiamy TOP15 piłkarzy, którzy tej zimy mogą zmienić pracodawcę. Ciekawych nazwisk nie brakuje
PAUL POGBA (pomocnik Manchesteru United)
Mistrz świata z 2018 roku to jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodników na rynku transferowym. 27-latek w ostatnich miesiącach najczęściej był łączony z przeprowadzką do Realu Madryt. Ostatnio jednak na dobre o zawodnika zaczął zabiegać Juventus FC. Stara Dama zdążyła już Manchesterowi United zaoferować w zamian za Paula Pogbą takich zawodników jak Douglas Costa i Aaron Ramsey. Niemniej sternicy Czerwonych Diabłów odrzucili tę ofertę. Zmiana klubu przez reprezentanta Francja wydaje się nieunikniona. Menedżer piłkarza Mino Raiola poinformował już opinię publiczną, że jego klient nie jest szczęśliwy w angielskiej ekipie.
MESUT OEZIL (pomocnik Arsenalu FC)
Reprezentant Niemiec to zawodnik, który ostatnich miesięcy nie może zaliczyć do udanych. 32-latek urodzony w Gelsenkirchen ma kontrakt ważny z Arsenalem FC tylko do końca trwającego sezonu. Fakt jednak, że Mesut Oezil nie został zgłoszony do rozgrywek Ligi Europy, a w lidze angielskiej też nie miał okazji do gry, sprawia, że zmiana klubu w przypadku tego zawodnika wydaje się przesądzona. W gronie ekip chętnych na pozyskanie piłkarza wymienia się przede wszystkim te z MLS. Oezil znajduje się na liście życzeń: DC United, LA Galaxy oraz Interu Miami. Zainteresowane pozyskaniem piłkarza jest również Fenerbahce SK.
DELE ALLI (pomocnik Tottenhamu Hotspur)
24-latek w ostatnich miesiącach nie znajduje uznania w oczach Jose Mourinho. Zatem wiele wskazuje na to, że drogi Dele Alliego i klubu ze stolicy Anglii wkrótce się rozejdą. W trakcie trwającej kampanii zawodnik rozegrał tylko cztery spotkania w Premier League, spędzając jednak na placu gry zaledwie 74 minuty. Ostatnio dużo mówiło się o tym, że Alli może zasilić szeregi Paris Saint-Germain. Nie brakowało też spekulacji łączących zawodnika z przeprowadzką do Evertonu.
OLIVIER GIROUD (napastnik Chelsea FC)
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że rozstanie 34-latka z klubem z zachodniego Londynu wydaje się przesądzone. Tym bardziej że latem szeregi Chelsea FC zasilił Timo Werner. Francuski napastnik, jednak gdy tylko otrzymywał szanse do gry od Franka Lamparda, to nie zawodził. Weteran zdobył w 23 występach w tym sezonie 13 bramek, z czego cztery trafienia zawodnik zaliczył w wygranym 4:0 starciu z Sevillą FC. Taki stan rzeczy sprawił, że chętnych na pozyskanie reprezentanta Francji nie brakuje. Olivier Giroud znajduje się na celowniku West Hamu United, Atletico Madryt, czy Olympique Marsylii.
DIVOCK ORIGI (napastnik Liverpoolu FC)
Belgijski napastnik dał się zapamiętać w szeregach The Reds przede wszystkim z gola strzelonego Totenhamowi Hotspur w finale Ligi Mistrzów w 2019 roku. Ostatnio jednak Divock Origi nie ma zbyt wielu okazji do gry. Następstwem takiego stanu rzeczy może być rychła zmiana otoczenia. Od momentu, gdy na Anfield Road zakotwiczył Diogo Jota, to Belg zaliczył zaledwie osiem spotkań, notując w nich jedno trafienie. Najnowsze doniesienia w sprawie przyszłości piłkarza wskazują, że chętny na jego transfer jest Inter Mediolan. Wcześniej angielscy dziennikarze podawali, że Origi znajduje się na celowniku Leeds United, Newcastle United i Wolverhampton Wanderers. Szczególnie ostatni klub wydaje się poważnie zainteresowany pozyskaniem Belga, chcąc wypełnić nim lukę w ataku po poważnej kontuzji, której doznał Raul Jimenez.
ADAMA TRAORE (skrzydłowy Wolverhampton Wanderers)
Ofensywnie usposobiony zawodnik Wilków miał w swoim wykonaniu przede wszystkim świetny sezon 2019/2020. W trakcie trwającej kampanii Adama Traore nie prezentuje już jednak tak dobrej dyspozycji, więc niebawem może pożegnać się z klubem z Molineux Stadium. Skrzydłowy zaliczył w tym sezonie 17 meczów w Premier League, ale ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Zatem realny scenariusz zakłada, że zmiana otoczenia może wpłynąć na odbudowę formy zawodnika. Podobno chętne na pozyskanie Traore jest Leeds United.
JOSHUA KING (napastnik AFC Bournemouth)
Nie tylko piłkarze z angielskiej ekstraklasy szykują się do zmiany klubu. Jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników na zapleczu Premier League jest napastnik AFC Bournemouth. Joshua King jeszcze latem minionego roku był łączony z przeprowadzką do Manchesteru United. W związku z tym, że 28-letni napastnik ma umowę ważną z Wisienkami tylko do końca sezonu, to przed Bournemouth ostatnia szansa na zarobienie na transferze z udziałem zawodnika. Najczęściej w kontekście przyszłości zawodnika mówiło się ostatnio o jego przeprowadzce do Aston Villi. Transfermarkt.de wycenił Norwega na 11 milionów euro.
ODSONNE EDOUARD (napastnik Celticu FC)
Młodzieżowy reprezentant Francji już latem był postrzegany za zawodnika, mogącego zmienić barwy klubowe. Ostatecznie po wielu spekulacjach Odsonne Edouard nie zmienił pracodawcy. Na dzisiaj żadne oferty w sprawie piłkarza, wierząc doniesieniom mediów, również nie trafiły do gabinetów sterników klubu z Celtic Park. W każdym razie, jeśli atrakcyjna oferta pojawiłaby się w sprawie transferu piłkarza, to pewnie nikt w szeregach szkockiego klubu nie stawiałby mu kłód pod nogami. Jeszcze niedawno słychać było doniesienia o tym, że AC Milan wyrażał zainteresowanie 22-latkiem. Ostatnio jednak temat ostygł.
DAVID ALABA (obrońca Bayernu Monachium)
Austriacki piłkarz znajduje się na celowniku największych klubów na Starym Kontynencie. Chętni na transfer z udziałem Davida Alaba są decydenci Manchesteru United, Manchesteru City, Chelsea FC, FC Barcelony, czy Realu Madryt. Nie może to dziwić. Rynkowa wartość zawodnika szacowana jest na ponad 65 milionów euro. Tymczasem fakt, że jego umowa wygasa z końcem sezonu, sprawia, że zawodnik może zmienić klub za sumę znacznie mniejszą. Alaba może już prowadzić rozmowy w sprawie swojej przyszłości z potencjalnymi nowymi pracodawcami. Jeśli w trakcie trwającego okienka transferowego nie zmieni klubu, a w kolejnych miesiącach nie dojdzie do porozumienia z Bayernem Monachium w sprawie nowego kontraktu, to po zakończeniu sezonu będzie mógł zmienić klub na zasadzie wolnego transferu.
PAPU GOMEZ (napastnik Atalanty BC)
W przypadku argentyńskiego zawodnika o jego przyszłości zdecydować może jego konflikt z trenerem Gian Piero Gasperinim. 32-latek uchodził za jednego z najważniejszych piłkarzy w szeregach ekipy z Bergamo. Ostatnio jednak nie potrafi porozumieć się ze szkoleniowcem Atalanty, więc realny scenariusz zakłada, że zawodnik zmieni barwy klubowe. W każdym razie na brak ofert piłkarz nie może narzekać. Gomez byłby mile widziany praktycznie w każdym wielkim klubie Serie A z Juventusem FC i Interem Mediolan na czele. Chętny na zatrudnienie zawodnika jest również AC Milan.
CHRISTIAN ERIKSEN (pomocnik Interu Mediolan)
Duńczyk jest jednym z największych transferowych niewypałów w Serie A. Nie dość, że zawodnik był pozyskiwany przez klub Lombardii za niemałe pieniądze, bo za 27 milionów euro. To na dodatek Christian Eriksen solidnie obciąża listę płac. Reprezentant Danii jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem w Interze obok Romelu Lukaku. W związku z pandemią koronawirusa nieopłacalne jest dla Nerazzurrich utrzymywanie takiego piłkarza, więc jego rozstanie z mediolańską ekipą wydaje się przesądzone. Niewykluczone, że niebawem Eriksen znów trafi pod skrzydła Mauricio Pochettino, który niedawno został nowym trenerem Paris Saint-Germain. Chętni na usługi zawodnika mają być też decydenci Arsenalu FC, czy Manchesteru United.
LEANDRO PAREDES (pomocnik Paris Saint-Germain)
Inter Mediolan już od kilku miesięcy wyraża zainteresowanie 26-latkiem. Leandro Paredes był już w trakcie letniej sesji transferowej bliski dołączenia do ekipy z miasta mody. Wówczas miało dojść do zamiany i do ekipy ze stolicy Francji miał dołączyć Marcelo Brozovicia. Ostatecznie jednak temat wymiany zawodników nie został sfinalizowany. Minęło jednak kilka miesięcy i temat wraca, ale na troszkę zmienionych warunkach. Tym razem Leandro Paredes może zamienić się klubem z Christianem Eriksenem.
ISCO (pomocnik Realu Madryt)
Hiszpański pomocnik nie znajduje uznania w oczach trenera Los Blancos. W związku z tym niewykluczone, ze 28-latek będzie szukał swojego miejsca na ziemi poza Hiszpanią. Co prawda kontrakt zawodnika wygasa dopiero w 2022 roku. Zatem chętny będzie musiał wyłożyć na transfer konkretną sumę. Niemniej chętnych na piłkarza i tak nie brakuje. Kolejka składa się z takich klubów jak: Sevilla FC, Juventus FC, Arsenal FC, czy Everton.
DIEGO COSTA (napastnik bez klubu)
32-latek ostatnio rozwiązał swoją umowę z Atletico Madryt. Jednocześnie taki stan rzeczy sprawił, że na rynku transferowym znalazł się solidny zawodnik do pozyskania za darmo. Tajemnicą Poliszynela jest, że Diego Costa myśli o powrocie do Premier League. Godne uwagi jest, że w latach 2014-2017 bronił barw Chelsea FC. W szeregach The Blues piłkarz rozegrał 120 meczów, notując w nich 59 trafień. Chociaż nie jest tak skuteczny, jak niegdyś, to wciąż ma siłę i motywację do gry. Ryzyko przy pozyskaniu tego zawodnika jest znikome. Spekuluje się, że doświadczony zawodnik może zasilić szeregi Arsenalu FC lub Wolverhampton Wanderers.
ARKADIUSZ MILIK (napastnik SSC Napoli)
Reprezentant Polski to jeden z tych zawodników, który tej zimy budzi największe emocje w kontekście ewentualnej zmiany barw klubowych. Klub z Kampanii miał plan, aby przedłużyć umowę z Arkadiuszem Milikim. Były zawodnik AFC Ajaxu miał jednak inne spojrzenie na swoją przyszłość. Taki stan rzeczy sprawił, że Milik nie został zgłoszony do rozgrywek Serie A i Ligi Europy. Tym samym ostatnie pół roku polski napastnik może zaliczyć jako czas zmarnowany. Jedyne występy, jakie Milik zaliczył, to te w reprezentacji Polski, których było łącznie siedem. Odnotujmy, że 26-latek w koszulce Azzurrich rozegrał 122 spotkania, notując w nich 48 trafień.
Komentarze