Biegał nago po ulicy i widział duchy. Niezwykłe dzieje Kukina Floresa

Flores
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Flores

W Peru zgodnie twierdzą, że był jednym z najbarwniejszych piłkarzy, jaki pojawił się w tym kraju w XX wieku. Carlos Kukin Flores nie zasłynął jednak z sukcesów na boisku, a ze skandali poza nim. Policja złapała go biegającego nago po ulicy. Utrzymywał, że gonią go duchy.

  • Carlos Kukin Flores nie zrobił wielkiej kariery jako piłkarz, ale zasłynął ze skandalów poza boiskiem
  • W wywiadzie po zakończeniu kariery przyznał, że grał po zażyciu kokainy i innych narkotyków
  • Pewnej nocy znaleziono go nagiego na ulicy. Zarzekał się, że uciekał przed goniącymi go duchami

Poszedł do pracy mając pięć lat

Na świat przyszedł w 1974 roku jako najmłodszy z jedenaściorga rodzeństwa. Życie rodziny Floresów nie było usłane różami. Carlos już w wieku pięciu lat musiał zacząć pracować. Zaangażowano go w czyszczenie samochodów na myjni. Po latach w jednym z wywiadów wspominał tamten okres życia z sentymentem. Opowiedział przy tym anegdotę, gdy spotkał na swojej drodze Julio Cesara Uribe, niegdysiejszego reprezentanta Peru. Do całego zdarzenia doszło przed mistrzostwami świata w Hiszpanii w 1982 roku. Młody Carlos umył samochód piłkarskiego gwiazdora, za co otrzymał wysoki napiwek. – Nigdy wcześniej ani później tak dużego nie dostałem – mówił.

Carlos i jego bracia zostali porzuceni przez rodziców, a obowiązek opieki nad gromadą dzieci spadł na barki najstarszej siostry. Według Kukina grała ona zarówno rolę ojca, jak i matki. Po latach w wywiadzie wspomniał o traumatycznym przeżyciu, gdy do ich domu zapukała policja. Oznajmiła, że dom, w którym mieszkali został sprzedany przez ich rodziców. Funkcjonariusze dali im 24 godziny na opuszczenie lokum. Od ojca i matki nie otrzymali już nigdy żadnej pomocy. – Tata zmarł w latach 90. Mama jeszcze żyje. Bardzo ją kocham i nie chcę jej osądzać – mówił w 2004 roku w wywiadzie dla peruwiańskiej telewizji.

https://twitter.com/tromepe/status/1097122958894657536?s=20

Nie ulega wątpliwości, że burzliwe dzieciństwo mogło wpłynąć na dalsze losy Floresa. Jako dziecko spędzał mnóstwo czasu na boisku i w wieku 16 lat dołączył do drużyny Sport Boys Association. Trener Cesar Gonzales wspominał po latach, że Carlosa początkowo nie było stać na podróże z zespołem. Pomocną dłoń wyciągali jednak do niego rodzice kolegów z zespołu, pokrywając z własnych finansów najpilniejsze wydatki.

Flores grał na pozycji pomocnika. Przez lata kariery zwiedził liczne kluby w Peru. Zaliczył też epizod w Grecji. Zanotował przy tym dwa występy w dorosłej reprezentacji. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w kraju nie zapamiętano go wcale z popisów na boisku, a poza nim. Wieści o jego zachowaniu obiegły media na całym świecie.

Uciekał nago przed duchami

Pierwszy skandal miał miejsce w 2001 roku podczas zgrupowania reprezentacji. Flores miał wystąpić w meczu eliminacji do mundialu, ale powiedział selekcjonerowi, że doznał kontuzji. Szybko okazało się, że nie nabawił się urazu – jak sam twierdził – podczas treningu. W czasie nocy udał się bowiem na miasto, gdzie uczestniczył w ulicznej bijatyce. Gdy cała sprawa wyszła na jaw, wyrzucono go ze składu. Nigdy więcej nie powołano go do kadry.

O jego kolejnym występku z 2004 roku informowały nawet gazety w Europie. Floresa znaleziono w samych bokserkach na ulicy. W sieci pojawił się nawet filmik, na którym można było zobaczyć kobietę próbująca mu pomóc. Półprzytomny lub pijany Flores uśmiechał się i próbował z nią rozmawiać. Ostatecznie zatrzymała go policja.

Piłkarz opowiedział później pokrętną historię o tym, że z domu na ulicę wykurzyły go… duchy. Miały zerwać z niego ubranie, a następnie gonić po ulicy. Z czasem wyszło na jaw, że była to historia wymyślona, by oszukać żonę. Flores nie spotkał się bowiem z duchami, a z… prostytutkami. To one miały zabrać jego ubranie, gdyż nie zapłacił im należnych pieniędzy.

Flores przyznał w wywiadzie telewizyjnym po zakończeniu kariery, że w czasie grania w piłkę nie stronił od narkotyków. Zdarzało się nawet, że zażywał kokainę. Na pytanie dziennikarza jak udawało mu się uniknąć wykrycia podczas testów na obecność niedozwolonych środków, odparł: miałem swoje sposoby. Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów tej sprawy.

Śmierć, której nie wyjaśniono

To właśnie narkotyki doprowadziły do jego przedwczesnej śmierci 17 lutego 2019 roku. Floresa znaleziono martwego w jego mieszkaniu w dzielnicy San Miguel w Limie. Z raportu policji wynika, że dawny piłkarz doznał zawału serca po zażyciu kokainy. Nieco inną wersję zdarzeń przedstawiła jednak jego dziewczyna, która była jedynym świadkiem całego zdarzenia. Powiedziała, że Flores obudził się w środku nocy i doznał ataku paniki. Nie potrafił przypomnieć sobie kim jest i gdzie się znajduje. Jego partnerka twierdziła, że Flores nie zażywał kokainy, a pigułki, które znaleziono przy łóżku należały do niej.

Cała sprawa do dziś jest owiana tajemnicą, a dokładna przyczyna śmierci Kukina nie została poznana. Pod koniec 2019 roku prokuratura w Peru wydała komunikat, że trwa śledztwo w tej sprawie. Jak dotąd nie poinformowano o jego rezultatach.

Czytaj także: Niezwykła historia klubu ze Szkocji. Reklamę zrobił im sam Stephen King

Komentarze