Marco Paixao w rundzie jesiennej strzelił dla Śląska Wrocław 16 goli. Portugalczykiem zainteresowało się kilka klubów, w tym m.in. Legia Warszawa. – Myślę tylko o tym, że wrócę po przerwie i będę grał dla Śląska w drugiej części sezonu – mówi w rozmowie z Goal.pl Paixao, który jednocześnie zdradza, że do stolicy Dolnego Śląska ciągle prawdopodobny jest transfer jego brata Flavio.
Kończycie rundę z sześcioma kolejnymi meczami bez zwycięstwa. Fatalny bilans…
Marco Paixao (Śląsk Wrocław): – Tak, to trudny moment dla zespołu. Wszyscy wiedzą, co się stało i w jakim punkcie się znaleźliśmy. Teraz jedziemy na wypoczynek, ale mamy nadzieje, że druga część sezonu będzie dla nas świetna. Mam nadzieję, że do drużyny dołączą piłkarze, którzy sprawią, że nasz skład będzie bardziej konkurencyjny. Taki klub jak Śląsk musi być w górze tabeli!
Jak podsumowałbyś jesień? W tabeli zajmujecie dopiero 13. miejsce, choć początek, szczególnie w europejskich pucharach, mieliście bardzo efektowny.
– Wynik nie jest dobry. Szczególnie dla klubu o takim wymiarze. Musimy zobaczyć co robimy źle i skupić się na tym, by to zmienić. Musimy po prostu lepiej grać, bo tak naprawdę potrafimy to robić.
A co z Marco Paixao? Zacząłeś niesamowicie, ale z czasem nieco spasowałeś…
– Nie, ciągle siedzi we mnie strzelecki instynkt. Czasem w piłce nie masz jednak dobrego momentu, czasem nie do końca jesteś skupiony, ale to część życia. Trzeba dużo koncentracji i właśnie w takim momencie jestem. Ale myślę, że cały zespół znalazł się w takim dołku. Nie konstruujemy tylu ataków, ile byśmy chcieli i remisujemy mecz za meczem. To trudne, ale wierzę, że w drugiej części sezonu będzie lepiej.
Co Śląsk powinien zmienić przed rundą wiosenną?
– Podejście, mentalność i ściągnąć do drużyny kilku zawodników, którzy sprawią, że konkurencja w zespole będzie większa.
Które pozycje należałoby zatem wzmocnić?
– Atak. Ale to trenerzy wiedzą i to oni z prezesem zdecydują, gdzie powinniśmy szukać wzmocnień.
Chciałbyś wzmocnienia ataku i większej konkurencji czy raczej masz na myśli partnera, z którym mógłbyś występować w pierwszej linii?
– Wszyscy widzą, że mamy mały skład. Musimy mieć piłkarzy, którzy zwiększą konkurencję, tak, by wszyscy byli cały czas skupieni i czuli, że moment dekoncentracji może spowodować, że wypadną ze składu.
Sobotni mecz z Piastem mógł być dla ciebie ostatnim w barwach Śląska?
– Nie, nawet o tym nie myślę. Myślę tylko o tym, że wrócę po przerwie i będę grał dla Śląska w drugiej części sezonu. I tyle. Tylko to mam w głowie.
A co z twoim bratem Flavio? Mógłby zimą trafić do Śląska?
– Ciągle rozmawia z klubem. Ja oczekuję tego, że trafi do Śląska, bo to świetny piłkarz. Teraz jednak sprawy leżą w rękach prezesa i klubu, by zrobili co w ich mocy, by ściągnąć Flavio do Wrocławia.
Rozmawiał Przemysław Mamczak
Obserwuj @pmamczak
Komentarze