– Prawdę mówiąc, nie wiem, jak w Standardzie posklejają obronę na Lecha. Z kontuzją wypadł kapitan zespołu, a piłkarz, który miał go zastąpić, złapał koronawirusa. Zresztą nie on jeden zachorował, bo sześciu, z których trzech to piłkarze linii defensywnej – mówi w rozmowie z Goal.pl Włodzimierz Lubański, legenda reprezentacji Polski mieszkająca na stałe w Belgii.
Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin
- Włodzimierz Lubański mówi o wielkich osłabieniach Standardu Liege przed meczem w Poznaniu, ale jest bardzo daleko od przyznawania trzech punktów Lechowi
- Jego zdaniem Kolejorz musi nastawić się na bardzo podobną walkę, jaką niedawno stoczył z Charleroi
- – Standard jest niezwykle ważnym klubem dla strony walońskiej. To jest tradycja, za którą stoją dziesiątki tysięcy kibiców. Jeśli jesteś czyjąś dumą, nie możesz wybierać sobie, który mecz jest dla ciebie bardziej, a który mniej ważny – zauważa i przestrzega
Będą w czwartek pierwsze punkty dla Kolejorza?
Też chciałbym to wiedzieć! Lech na pewno nie jest bez szans, tym bardziej, że wiele złego wydarzyło się ostatnio w Standardzie, ale generalnie mówimy o dwóch zespołach o bardzo podobnej sile. Tyle, że Kolejorz ma świeże doświadczenie z zespołem z Belgii i wie, czego może się spodziewać.
Standard dysponuje takim samym potencjałem, jak Charleroi?
Moim zdaniem tak. Obie ekipy to czołówka ligi belgijskiej, bazujące na tym, by przede wszystkim nie tracić goli. Lech powinien przygotowywać się na Standard podobnie jak robił to na Charleroi.
Charleroi jest wciąż liderem ligi belgijskiej, a jednak to Lech był w tamtym meczu – do momentu czerwonej kartki – lepszy. Można powoli wyciągać wnioski, że Ekstraklasa podgoniła nieco Belgów?
Teoretycznie tak, a praktycznie okaże się w najbliższych dwóch meczach Lecha w Lidze Europy. Tak naprawdę, to obraz piłki nożnej w Europie gruntownie zmieniła sytuacja epidemiczna. Wpłynęła na sposób i jakość przygotowań, nie dało się nic zaplanować, co chwilę przez koronawiusa wypadają piłkarze. Zresztą dokładnie z tym mierzy się aktualnie Standard.
Wiemy, że przez zakażenie wypadło sześciu piłkarzy. Jak poważne są to osłabienia?
Trzech z nich to piłkarze linii defensywnej, która i bez zakażeń była przecież bardzo dyskusyjna, bo w weekend poważnej kontuzji doznał Zinho Vanheusden, kapitan zespołu. Oni naprawdę nie mają kim zastąpić tych zawodników. Pozostali to po prostu członkowie pierwszej kadry, są w pierwszym zespole i grają w nim. Ich brak znacznie ogranicza pole manewru dla trenera, więc śmiało można mówić o dużym osłabieniu.
Wspomniał pan o Vanheusdenie, którego kolano mocno ucierpiało w ostatnim meczu. To największa gwiazda zespołu i jego nieobecność znacznie podnosi szanse Lecha?
Przede wszystkim jest reprezentantem Belgii, a do tak silnej kadry nie da się dostać przez przypadek. Jako kapitan stanowił siłę napędową zespołu. Do defensywy wprowadzał spokój, ale był też aktywny z przodu. Stanowił spore zagrożenie przy stałych fragmentach gry. Nie mam wątpliwości, że w Standardzie jest jednym z najlepszych zawodników, jego brak to potężna wyrwa. Zastąpić miał go Kostas Laifis, ale zachorował na COVID-19, więc na teraz trudno powiedzieć, jak trener to poskleja.
Pan oglądał zarówno Lecha, jak i Standard w starciach z Benficą i Rangersami. Kto zaprezentował się lepiej w tych meczach?
Trudno jednoznacznie ocenić, bo Benfica i Rangersi byli zespołami lepszymi pod każdym względem od Lecha i Standardu. Delikatny plus można postawić po stronie Lecha, bo jego gra przeciwko Benfice była momentami efektowna i wynik mógł być nieco inny, ale niewiele to zmienia w kontekście czwartkowego meczu. Dziś oba zespoły będą zdeterminowane, więc wygra ten, który mocniej zbliży się do swojego maksimum możliwości.
Standard ma na tyle szeroką kadrę, by grać na równych zasadach w lidze belgijskiej i Lidze Europy, czy jednak musi wybierać priorytet? Jeśli tak, które rozgrywki są dla nich ważniejsze?
Na pewno nikt nie wybiera w Liege priorytetu i ligę belgijską traktuje się tam na równi z europejskimi pucharami. Trzeba zwrócić uwagę na jedną rzecz – Standard jest niezwykle ważnym klubem dla strony walońskiej. To jest tradycja, za którą stoją dziesiątki tysięcy kibiców. Jeśli jesteś czyjąś dumą, nie możesz wybierać sobie, który mecz jest dla ciebie bardziej, a który mniej ważny.
***
Mecz Lech Poznań – Standard Liege w czwartek od godz. 18:55. Oba kluby do tej pory nie zdołały zdobyć choćby jednego punktu, więc w obu przypadkach liczyć się będzie tylko zwycięstwo.
Kurs 30.00 na Lecha i zakłady specjalne od Superbet
Lech Poznań i Standard Liege pozostają na razie bez punktów. Szansę na zmianę takiego stanu rzeczy będą miały w czwartkowy wieczór. Bukmacherzy choć nie wskazują zdecydowanego faworyta, to nieco większe szanse dają Kolejorzowi. Za wicemistrzami Polski przemawia nie tylko atut własnego boiska, ale również poważne problemy kadrowe belgijskiego zespołu. Warto więc spojrzeć na kursy oferowane na wygraną Lecha. W standardowej ofercie Superbet zakłady bukmacherskie kurs na wygraną Lecha wynosi 2.35, ale nowi klienci bukmachera mogą postawić na zwycięstwo Kolejorza po kursie wynoszącym aż 30.00! Poniżej prezentujemy najciekawsze zakłady dotyczące dzisiejszego meczu oraz szczegóły specjalnej ofercie Superbet.
Zakłady specjalne Lech – Standard | |||
zakład | |||
zwycięstwo Lecha | 30,00* | Sprawdź ofertę Superbet | |
powyżej 10,5 rzutów rożnych | 1,95 | Sprawdź ofertę Superbet | |
poniżej 4,5 żółtych kartek | 1,85 | Sprawdź ofertę Superbet | |
powyżej 8,5 celnych strzałów | 2,00 | Sprawdź ofertę Superbet | |
czerwona kartka | 4,30 | Sprawdź ofertę Superbet | |
Ishak strzeli + wygrana Lecha | 4,50 | Sprawdź ofertę Superbet | |
asysta Kamińskiego | 4,00 | Sprawdź ofertę Superbet | |
pierwszy gol po strzale głową | 5,00 | Sprawdź ofertę Superbet | |
Lech wygra wcześniej przegrywając | 10,00 | Sprawdź ofertę Superbet | |
wynik w dowolnym momencie 2:0 | 3,75 | Sprawdź ofertę Superbet | |
BONUSY DLA UŻYTKOWNIKÓW GOAL.PL | |||
tydzień bez ryzyka + freebet 34 zł | |||
Kursy aktualne na 05.11.2020 10:39 |
* Tak! W Superbet można postawić na zwycięstwo Lecha Poznań w dzisiejszym meczu po niesamowicie wysokim kursie 30.00. Promocja przeznaczona jest dla nowych klientów. Do promocji kwalifikuje się pierwszy kupon singiel zagrany po założeniu konta. Jeżeli postawisz na wygraną np. Lecha po kursie 2.35 i kupon okaże się wygrany, otrzymasz dodatkowo bonus, dzięki któremu na Twoje konto może trafić łącznie 300 zł.
Jak to będzie wyglądać? Przy stawce kuponu 10 złotych i kursie 2.35 Twoja normalna wygrana wyniesie 20,68. W tym przypadku kwota bonusu wyniesie 300 zł (kurs 30.00 x 10 zł) – 20,68 zł (Twoja wygrana) = 279,32 zł. Analogicznie będzie to wyglądać również w przypadku postawienia na Real Madryt. Należy pamiętać, że maksymalna stawka zakładu wliczana do bonusu wynosi 10 zł. Wypłacenie otrzymanego bonusu wiążę się oczywiście z koniecznością spełnienia wymogów dotyczących jego obrotu. Szczegóły znajdziesz w regulaminie.
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze