Mecz Holandia – Polska elektryzuje kibiców obu drużyn. Są ciekawi, jak ich drużyny zaprezentują się na arenie międzynarodowej po wielomiesięcznej przerwie. Liga Narodów jest pierwszą taką okazją dla zespołów narodowych. Dziennikarz “De Telegraaf” Jeroen Kapteijns w rozmowie z Goal.pl ocenił szanse obu reprezentacji, wskazał największe braki i powiedział, że nie rozumie decyzji “France Football” o nieprzyznawaniu Złotej Piłki w tym roku. Miał jednego faworyta.
- Reprezentacja Holandii zagra z Polską w Amsterdamie w piątek w meczu Ligi Narodów
- Holendrzy przystąpią do spotkania poważnie osłabieni. W polskim zespole zabraknie Roberta Lewandowskiego
- Kapteijns przekonuje, że Polska może sprawić niespodziankę, a wynik jest sprawą otwartą
- Polska, Włochy i Holandia będą się liczyły w walce o awans z grupy – dodaje holenderski ekspert
Liga Narodów przez niektórych jest traktowana jako rozgrywki drugiej kategorii. Jeroen Kapteijns uważa jednak, że te mecze są bardzo ważne i potrzebne. – Przez dziesięć miesięcy nie mieliśmy meczów reprezentacyjnych i wszyscy są ich głodni. Holendrzy w poprzedniej edycji doszli do finału, więc dobrze wspominamy te rozgrywki. Oczywiście nie są one tak ważne jak eliminacje mistrzostw Europy czy mistrzostw świata, ale dobrze, że będziemy mieli rywalizację międzynarodową na wysokim poziomie – powiedział ekspert z “The Telegraaf”.
Problemy Holandii
Reprezentacja Holandii jest poważnie osłabiona, zwłaszcza w formacji defensywnej. – To jest dla nas spory problem. Wcześniej wypadli Daley Blind i Matthijs de Ligt, a w czwartek kontuzji nabawił się Stefan de Vrij. Oczywiście mamy Virgila van Dijka, jest Nathan Ake, czy młody Perr Schuurs z Ajaxu Amsterdam. Oni na pewno postarają się zastąpić nieobecnych, ale fakt, to są duże straty w obronie – ocenił Kapteijns.
Niedawno z prowadzenia Oranje zrezygnował Ronald Koeman, zostając trenerem Barcelony. Stery przejął tymczasowo Dwight Lodeweges. – To są poważne roszady. Wprawdzie Lodeweges ściśle współpracował z Koemanem i pod względem przygotowania wiele się nie zmienia, będzie kontynuował jego wizję. W pierwszych dwóch meczach nie powinno być większej rewolucji. Pozostaje pytanie, kto zostanie następcą Koemana później? – zastanawia się dziennikarz “De Telegraaf”. W gronie kandydatów na stanowisko selekcjonera Pomarańczowych wymienia Franka Rijkarda, Franka de Boera czy Petera Bosza, choć ten ostatni jest związany z Bayerem Leverkusen i problemem może być kwestia wyciągnięcia go z niemieckiego klubu.
Brak Lewandowskiego, Polacy nie bez szans
Holandia ma swoje problemy z obrońcami, a w reprezentacji Polski wiadomo, że nie zagra Robert Lewandowski, który dostał wolne po zakończonym niedawno sezonie. – U nas zabraknie kilku czołowych piłkarzy, a u was Roberta Lewandowskiego. Rozumiem decyzję, aby dać mu odpocząć po wyczerpującym sezonie. Mogę sobie wyobrażać jak wielka to strata dla polskiej drużyny, ale wiem również, że bez niego to ciągle silny zespół. Jesteście w stanie sprawić niespodziankę w Amsterdamie. Jak już mówiłem: Koeman odszedł, trzech ważnych zawodników nie zagra, wynik jest sprawą otwartą – analizuje Jeroen Kapteijns.
Podczas meczu w Amsterdamie trybuny będą puste. – To także może mieć pewne znaczenie dla wyniku. Wprawdzie piłkarze mają już spore doświadczenie gry przy pustych trybunach w ostatnich miesiącach, ale jednak lepiej się gra przed własną publicznością, która pomaga. Widzieliśmy sporo meczów w ligach, gdzie gospodarze nie radzili sobie za dobrze, kiedy brakowało im wsparcia trybun – dodał holenderski ekspert.
Statystycy nie dają większych szans Polakom na wyjście z grupy, ale nasz rozmówca uważa, że sprawa nie może być przesądzona na etapie, kiedy rozgrywki jeszcze się nie rozpoczęły. – Kto wie, czy Polska nie pokona Holandii, a potem nie osiągnie jeszcze kilku dobrych wyników z pozostałymi zespołami w naszej grupie? Według mnie Polska, Włochy i Holandia będą się liczyły w walce o awans – ocenił Kapteijns.
“Złota Piłka dla Lewandowskiego”
Na koniec zapytaliśmy holenderskiego dziennikarza, co sądzi o odwołaniu plebiscytu Złotej Piłki przez “France Football” i kto powinien zdobyć tę nagrodę w tym roku. – To była zła decyzja. Nie widzę powodów, dla których tak postąpiono. Robert Lewadowski zasłużył na Złotą Piłkę jak nikt inny. Jeżeli popatrzymy, jaki sezon ma za sobą i porównamy z piłkarzami innych czołowych lig, to widać, że tylko on był piłkarzem kompletnym. Ma wielkiego pecha, że tak się stało. Podkreślam, ja się nie zgadzam z tą decyzją, powinni dać Złotą Piłkę Lewandowskiemu – zakończył dziennikarz “De Telegraaf”.
Komentarze