Newcastle United odniosło bardzo ważne zwycięstwo w meczu z Evertonem 3:1. Dzięki wywalczonym trzem punktom gospodarze przynajmniej na moment opuścili strefę spadkową. W innym wtorkowym spotkaniu Premier League West Ham skromnie pokonał Watford 1:0. Całe spotkanie w drużynie gospodarzy rozegrał Łukasz Fabiański.
- Newcastle opuszcza strefę spadkową
- Pełny mecz w barwach West Ham rozegrał Łukasz Fabiański
- Kibice mogli obejrzeć dwa gole samobójcze w mecz Newcastle z Evertonem w ciągu dwóch minut
Dwa samobóje w dwie minuty
Mecz Newcastle z Evertonem był bardzo istotny dla jednych i drugich pod względem układu tabeli Premier League, jako że oba kluby są zaangażowane w walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Lepiej z tego pojedynku wyszedł zespół gospodarzy, który pokonał ekipę z Liverpoolu 3:1 i przynajmniej na jakiś czas opuścił strefę spadkową.
Pierwsza połowa zaczęła się dość spokojnie. Pierwszym ważniejszym momentem do odnotowania w tym spotkaniu była wymuszona zmiana w drużynie Evertonu. Demarai Gray musiał opuścić plac gry z powodu urazu. W jego miejsce pojawił się Delle Alli. W 31. minucie The Toffees trafili do siatki rywala, jednak sędzia uznał, że zawodnik gości znajdował się na pozycji spalonej i gola nie uznał. Później nadeszły dwie minuty, które z pewnością zostaną zapamiętane na długo przez fanów Premier League. Najpierw w 36. minucie do własnej bramki trafił Jamaal Lescelles. Zawodnik Newcastle został trafiony futbolówką, która po odbiciu całkowicie zmieniła tor lotu i zatrzepotała w siatce. A już minutę później tym samym odwdzięczył się Mason Holgate i na tablicy wyników znów był remis.
W drugiej połowie zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy starali się przejąć kontrolę na boisku. Choć częściej przy piłce utrzymywali się goście, co pokazują końcowe statystyki posiadania piłki 39% – 61%, to jednak ekipa z St. James’ Park była znacznie groźniejsza pod bramką rywala. I tak najpierw w 56. minucie zespół gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Ryan Fraser umieszczając futbolówkę w siatce z bardzo bliskiej odległości. Wynik spotkania ustalił w 80. minucie Kieran Trippier, który popisał się fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego.
Skromne zwycięstwo West Ham, 90 minut Fabiańskiego
Pojedynek West Ham z Watfordem nie był spektakularnym widowiskiem. W pierwszej odsłonie działo się niewiele. Tak na dobrą sprawę można odnotować dwie dobre sytuacje. W 17. minucie Juraj Kucka otrzymał dośrodkowanie w okolice pola bramkowego, jednak po jego strzale piłka nieznacznie minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Łukasza Fabiańskiego. Dwadzieścia minut później gospodarzy na prowadzenie mógł wyprowadzić Jarrod Bowen, który jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału w polu karnym i został zablokowany.
W 68. minucie zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił Jarrod Bowen, który popisał się ładnym uderzeniem ze skraju pola karnego, a piłka po rykoszecie zatrzepotała w siatce. Spotkanie nie obfitowało w wiele sytuacji bramkowych, co dobitnie pokazują statystyki (9 – 6 dla gospodarzy). Mecz toczył się w spokojnym tempie pod kontrolą West Hamu. Należy jeszcze podkreślić, że pełne 90 minut w bramce gospodarzy wystąpił Łukasz Fabiański.
Zobacz również: Dwie twarze Man United; tylko remis w Burnley
Komentarze