- Prawa do transmitowania spotkań to zazwyczaj główne źródło dochodu dla klubów
- Od wielu lat najwięcej z tego tytułu zgarniała Premier League, dominując w ten sposób konkurencję
- Mateusz Święcicki z redakcji Eleven Sports opublikował zestawienie, które potwierdza ten trend
Prawa do transmisji to wielki biznes. Największy, rzecz jasna, w Anglii
Prawa do transmitowania spotkań w telewizjach czy platformach to od wielu lat przedmiot ożywionych dyskusji. Rzecz jasna, jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to musi chodzić o pieniądze. Tak, od momentu powstania Premier League kwestia odpowiedniej sprzedaży praw do transmisji to właściwie kwestia być albo nie być dla wielu klubów. To bowiem z tego tytułu większość z nich notuje zdecydowanie największe przychody. To również jeden z powodów, przez które angielska ekstraklasa tak odstawiła inne najsilniejsze rozgrywki w Europie. Jeżeli najsłabszy w minionym sezonie zespół Southampton FC był w stanie zgarnąć aż 150 milionów euro za same prawa, to wyraźnie obrazuje, jaki dystans dzieli Anglików od tak “ubogich” lig, jak francuska.
Dziennikarz redakcji Eleven Sports, Mateusz Święcicki, opublikował aktualne zestawienie na ten temat. Przedstawia ono koszt nabycia praw telewizyjnych na rynkach krajowych.
Ewidentnie przedstawia ono dominację Premier League, jak również udowadnia, że przepaść będzie się tylko powiększać.
Czytaj więcej: Manchester City zmniejszył swe oczekiwania. Chce szybko pożegnać pomocnika.
Komentarze