Manchester United wydał oficjalny komunikat ws. transferu Cristiano Ronaldo. Wielki powrót Portugalczyka na Old Trafford stał się faktem. Jak wszyscy wiemy 36-latek od dłuższego czasu utożsamia się z “7” na plecach. Wygląda na to, że w tym sezonie trzeba będzie szukać innego numeru dla legendy Czerwonych Diabłów.
- Regulacje prawne Premier League zabraniają zmiany numerów zawodników podczas sezonu
- Edison Cavani został już zarejestrowany przez Manchester United właśnie z “7” na plecach
- Nasuwa się, więc pytanie. Z jakim numerem zobaczymy Cristiano Ronaldo w koszulce Czerwonych Diabłów?
Edison Cavani musi odejść?
Władze Premier League od lat stosują ten sam schemat. Jeżeli dany zespół zarejestrował swoich piłkarzy, żaden z nich nie może zmienić, ani nawet zamienić się numerami podczas trwania sezonu. Co więcej, dotychczas jeszcze nikt nie otrzymał zgody na taki zabieg. W kontekście Manchesteru United liga prawdopodobnie również pozostanie nieugięta, ponieważ z mgnieniu oka straciłaby na wiarygodności wśród innych ekip z całej stawki.
Edison Cavani od momentu dołączenia do Czerwonych Diabłów gra właśnie z “7”. Jest to numer, z którym od niemal dwóch dekad występuje przecież Cristiano Ronaldo. W dodatku Portugalczyk od samego początku przygody na Old Trafford utożsamiał się właśnie z taką liczbą.
Patrząc na przepisy, jeśli 36-latek uprze się, że będzie reprezentował drużynę jedynie z numerem “7”, Cavani zostanie zmuszony do odejścia. Taki scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny, więc Portugalczyk musi znaleźć inne rozwiązanie, przynajmniej do końca kampanii 2021/22.
Z jakim numerem zagra Ronaldo w United?
Cristiano Ronaldo tuż po transferze do Realu Madryt przez rok nosił “9”, ze względu na obecność Raula w składzie Królewskich. Dodajmy tylko, że obie liczby są już zajęte przez innych graczy United.
Z kolei w reprezentacji Portugalii 36-latek występował jeszcze z “10”, “11” oraz “17”. Również te numery mają przypisanych swoich właścicieli, przez co możemy być świadkami kolejnego powrotu do starych nawyków.
Lionel Messi podjął decyzję, że w PSG będzie nosił na plecach “30”. Dla niewtajemniczonych jest to numer, z którym Argentyńczyk stawiał pierwsze kroki na Camp Nou. Stąd też rodzi się podobieństwo w stronę Ronaldo. Skrzydłowy zaczynał przygodę z profesjonalnym futbolem z cyfrą “28”. W tym przypadku istnieje spora szansa, że Cristiano pójdzie w ślady Messiego.
Przeczytaj również: Cristiano Ronaldo piłkarzem Manchesteru United
Komentarze